Reprezentacja

Mimo zapewnionego udziału w barażach to bardzo ważny mecz dla biało-czerwonych

W meczu kończącym eliminacje do Mistrzostw Świata biało-czerwoni podejmą na Stadionie Narodowym reprezentację Węgier. Polacy zajmują drugie miejsce w tabeli i mają zapewniony udział w barażach, natomiast Węgrzy zajmują dopiero czwartą pozycję w tabeli grupy I.

Nie jest to mecz o przysłowiową pietruszkę dla naszej reprezentacji, ponieważ podopieczni Paulo Sousy będą walczyć o to, żeby być rozstawionym w barażach oraz żeby zagrać u siebie w półfinale baraży. Co musi się stać żeby spełnił się taki scenariusz? Na pewno zwycięstwo pozwoli nam grać mecz półfinałowy u siebie i być rozstawionym, remis raczej też. Teoretycznie mamy szansę na pierwsze miejsce w grupie, ale to tylko teoria bo Anglia musiałaby przegrać z San Marino, gdyby ten bardzo mało realny scenariusz się spełnił, my byśmy musieli pokonać Węgry i mieć lepszy stosunek bramek od Anglii. Polacy mimo tego, że w paru meczach byli krytykowani  szczególnie za grę obronną, za stratę bramki z Andorą czy San Marino to spisywali się w Eliminacjach solidnie. W meczach „ważnych” decydujących o układzie tabeli w tzw. meczach za 6 punktów sprostali zadaniu i osiągali korzystny wynik, co spowodowało, że dalej jesteśmy w grze o udział w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata. Warty zaznaczenia jest fakt, że strzeliliśmy w eliminacjach dokładnie tyle samo bramek, co prowadząca w naszej grupie Anglia. W spotkaniu z Węgrami Paulo Sousa nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za kartki Grzegorza Krychowiaka.

Dla Węgrów, którzy z dobrej strony zaprezentowali się na Mistrzostwach Europy te eliminacje to porażka. Po obiecującym meczu z naszą reprezentacją na inauguracje kwalifikacji zremisowanym 3:3 następne spotkania eliminacji z rywalami walczącymi o awans były wiele gorsze. Szansę Węgrów na choćby baraże przekreśliły dwie porażki z Albanią. Z jednej strony Węgrzy potrafili zremisować na wyjeździe z Anglią, a z drugiej męczyli się u siebie z Andorą wygrywając tylko 2:1, forma Węgrów w tych Eliminacjach była bardzo niestabilna, ale w większości meczów mocno przeciętna. W meczu z naszą reprezentacją Marco Rossi nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych: Gulacsiego, Orbana, Sallaia i Siggera.

Będzie to 34 pojedynek pomiędzy Polską a Węgrami, bilans tych spotkań jest korzystny dla Węgier, którzy wygrali 20 spotkań, 8 spotkań wygrali biało-czerwoni, a 5 meczów zakończyło się remisem. Początek meczu o 20:45. Sędzią spotkania będzie Tiago Martins z Portugalii.