Kucharczyk

Michał Kucharczyk – fachowiec od ważnych goli

Często niedoceniany, a nawet wyśmiewany. Szybki jak błyskawica, ale za to z techniką na bakier. Fakt jest jednak taki, że ten piłkarz w Legii Warszawa zdobył już kilka naprawdę ważnych goli uszczęśliwiając kibiców warszawskiego klubu. Oto on, Michał Kucharczyk – fachowiec od ważnych goli.

Jest 56. minuta ligowego hitu w Gdańsku. Legia przegrywa z Lechią 0:1. Na boisku pojawia się Michał Kucharczyk zmieniając bezproduktywnego w tym meczu Hamalainena. Dwie minuty później rezerwowy strzela wyrównującą bramkę, a trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry zapewnia mistrzom Polski cenne 3 punkty wywalczone na boisku jednego z głównych rywali w walce o tytuł. Jest bohaterem. Po raz kolejny.

Po meczu na Twitterze natrafiamy na wpis Jana Szurka z portalu Legia.net

Długo nie trzeba nas namawiać i po chwili trafiamy do historii spotkań „Kuchego” w barwach stołecznego klubu.

Sezon 2010/2011, 19-letni Michał przebojem wdziera się do składu Wojskowych. Mecz 1/16 finału Pucharu Polski w Szczecinie przeciwko Pogoni. Wynik bezbramkowy, dwie minuty do końca spotkania. Kucharczyk zdobywa pierwszą bramkę dla Legii w oficjalnym meczu i zapewnia awans. Kilka miesięcy później warszawianie sięgają po trofeum.
Po meczu z Pogonią trener Maciej Skorża mówi- To zwycięstwo było dla nas bardzo ważne. Mam nadzieję, że pozwoliło nam się przełamać przed piątkowym spotkaniem z Lechem Poznań.

Trzy dni później dochodzi do meczu z Lechem. Legia wygrywa 2:1, a Michał Kucharczyk zdobywa jedną z bramek. To było świetne wejście młodego piłkarza do pierwszego zespołu.

Sezon 2011/2012, po remisie 2:2 w pierwszym meczu decydującej rundy kwalifikacji do Ligi Europy ze Spartakiem Moskwa, warszawianie jadą na rewanż do stolicy Rosji. Po 26. minutach 0:2, awans oddalił się niebotycznie, szanse na odwrócenie wyniku wydają się iluzoryczne. Mija trzy minuty, piłka trafia do Michała stojącego kilka metrów przed bramką gospodarzy, strzał i mamy 1:2. Nadzieje odżyły, Legia idzie za ciosem i po pamiętnym golu Janusza Gola w doliczonym czasie gry zwycięża na Łużnikach 3:2 meldując się w fazie grupowej rozgrywek.

3 listopada 2011 roku, faza grupowa Ligi Europy, Warszawa. Legia prowadzi z Rapidem Bukareszt 2:1, jest bliska zwycięstwa. Szybka kontra gospodarzy, Rafał Wolski zagrywa wzdłuż bramki do Kucharczyka, a ten pakuje piłkę do siatki. Wielka radość na stadionie, zwycięstwo i awans do fazy pucharowej.

Sezon 2014/2015, Legia po raz kolejny w fazie grupowej Ligi Europy. Po zwycięstwie w pierwszej kolejce z belgijskim Lokeren przyszedł czas na wyjazdowy mecz w Turcji z Trabzonsporem. „Kuchy” zdobywa zwycięską bramkę na 1:0, a Legioniści przywożą 3 punkty z trudnego terenu. Dalsza część fazy grupowej mija miło, gładko i przyjemnie. Legia po raz kolejny w fazie pucharowej.

Sezon 2015/2016, Wojskowi przemierzają kolejne rundy eliminacji w drodze do fazy grupowej Ligi Europy. Przychodzi czas na decydującą fazę i wyjazd na mecz z Zorią Ługańsk. „Kuchy” głową z bliskiej odległości wbija futbolówkę do bramki gospodarzy i Legioniści przywożą cenne wyjazdowe zwycięstwo. W rewanżu kolejny triumf i awans do fazy grupowej.

No i aktualny sezon 2016/2017, rewanżowy mecz IV rundy eliminacyjnej do Ligi Mistrzów. Po wyjazdowym zwycięstwie 2:0 wszyscy oczekują potwierdzenia wyższości Legii nad Dundalk FC, jednak w 19. minucie meczu sytuacja robi się napięta, gdyż goście wychodzą na prowadzenie 1:0. Upragnione rozgrywki o krok, do końca meczu kilka minut doliczonego czasu gry, jednak w każdej chwili gol strzelony przez Irlandczyków może wyrównać stan dwumeczu. Długa piłka zagrana do Kucharczyka, który mija obrońców i strzela bramkę. Bramkę przypieczętowującą jeden z największych sukcesów Legii Warszawa w ostatnich latach – awans do Ligi Mistrzów.

Niewątpliwie Michał Kucharczyk to już jedna z ikon warszawskiego klubu, która wielokrotnie sprawiała radość kibicom strzelając chociażby wyżej opisane bramki stanowiące ważną część w historii klubu.

Choć wydaje się, że oglądamy go w Ekstraklasie już kilkanaście lat, to Pan Michał obchodzi dziś dopiero 26. urodziny, a z tej okazji życzymy strzelenia jeszcze wielu ważnych bramek!