Raków chce gonić Lecha i Pogoń, a Wisła jak najbardziej oddalić się od strefy spadkowej

W drugim niedzielnym spotkaniu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa podejmie przed własną publicznością Wisłę Kraków. Będzie to pojedynek trzeciego z trzynastym zespołem ligowej tabeli.

Mało kto mówi o tym w Częstochowie głośno, ale wszyscy związani z tym klubem liczą na powalczenie w tym sezonie o Mistrzostwo Polski. Wydaje się, że jest to bardzo realna opcja, ponieważ strata w tabeli do Lecha i Pogoni nie jest zbyt duża, nikt z kluczowych zawodników z Rakowa w przerwie zimowej nie odszedł, a klub wzmocnił się ciekawymi zawodnikami. Jeśli chodzi o wzmocnienia to najciekawiej wygląda transfer do klubu Deiana Sorescu, którego chciała też Legia Warszawa. Sorescu rozegrał sporo spotkań w najwyższej lidze rumuńskiej, jest to pięciokrotny reprezentant swojego kraju.W spotkaniu z Wisłą Kraków trener Papszun nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Rundicia.

Wisła Kraków chce zdecydowanie lepiej zaprezentować się w rundzie wiosennej niż jesiennej. Wprawdzie podopiecznym Adriana Guli udało się wygrać prestiżowe pojedynki z Cracovią i Legią, a oprócz tego awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski, ale oprócz tych meczów wyniki w większości były poniżej oczekiwań. W przerwie zimowej z klubu odeszło dwóch kluczowych zawodników: Aschraf El-Mahdioui i Yaw Yeboah, ale Wisła dostała za nich spore pieniądze. W przerwie zimowej „Biała Gwiazda” sprowadziła sześciu zagranicznych piłkarzy, którzy wydają się ciekawymi opcjami mogącymi wzmocnić zespół z Krakowa, a niektórzy mają szanse zostać gwiazdami tej ligi, ale czy tak się stanie zobaczymy wkrótce. W spotkaniu z Rakowem Częstochowa nie wystąpią kontuzjowani  Błaszczykowski i Uryga, za kartki będzie pauzować Szota, pod znakiem zapytania stoi występ Żukowa.

Sędzią spotkania będzie Szymon Marciniak. Początek spotkania o godzinie 15.