Missing image

Zapowiedź 3. kolejki: Mecz przyjaźni we Wrocławiu. Zabrze wyczekuje prawdziwego hitu!

Szczegółowa zapowiedź każdego z poszczególnych spotkań – rezultaty, ciekawostki, komentarze, a także raporty z obozów wszystkich drużyn. W naszym cyklu postaramy się zwrócić szczególną uwagę na najważniejsze aspekty gry każdej z drużyn, przytoczymy historię pojedynków, a także zajrzymy na konferencję prasową trenerów przed wieloma rywalizacjami. W skrócie każdą kolejkę rozłożymy na czynniki pierwsze i postaramy się, aby nic nam nie umknęło.

BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA – ZAGŁĘBIE LUBIN 28.07 (piątek) – 18:00:

Nastroje w obu ekipach po dwóch pierwszych kolejkach nowego sezonu są zupełnie odmienne. Prowadzony przez Mariusza Rumaka zespół z Niecieczy nie zapisał jeszcze na swoim koncie ani jednego punktu. Na inaugurację sezonu przegrał u siebie 0:1 z Jagiellonią Białystok, a przed tygodniem musiał na wyjeździe uznać wyższość Wisły Kraków. Tymczasem Zagłębie po dwóch meczach z kompletem punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Podopieczni Stokowca najpierw wygrali na wyjeździe 1:0 z Koroną Kielce, a w poniedziałek w derbowym meczu pokonali Śląsk Wrocław 1:0. Teraz Miedziowi do Niecieczy jadą z jednym celem, jakim jest zdobycie kompletu punktów.

Konferencja prasowa:  Cieszę się, że ten mecz się tak zakończył. Myślę, że to nagroda dla nas za konsekwencję, wytrwałość i dobór taktyki do tego, co się wydarzyło w tym meczu – przyznał Stokowiec po poniedziałkowym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.

Transmisja: Eurosport 2

ŚLĄSK WROCŁAW – LECHIA GDAŃSK 28.07 (piątek) – 20:30:

Prowadzona przez Jana Urbana drużyną Śląska zaliczyła ogromny falstart. W dwóch pierwszych meczach sezonu 17/18 nie tylko nie zdobyła ani jednego punktu, ale także ani razu potrafiła wbić piłki do bramki rywala. W pierwszych dwóch potyczkach, wrocławianom przyszło rywalizować na wyjeździe. W pierwszej kolejce ulegli Arce Gdynia 0:2, a w drugim meczu musieli uznać wyższość Zagłębia Lubin (0:1).  Minimalnie lepsze nastroje panują w Gdańsku. Lechia po dwóch kolejkach ma na swoim koncie trzy punkty. Zdobyła je w pierwszej kolejce, wygrywając na wyjeździe 2:0 z Wisłą Płock. Przed tygodniem doszło do wielkiej, a może nawet ogromnej niespodzianki, w której główną rolę odegrał zespół Cracovii. Ekipa Michała Probierza w wyjazdowym spotkaniu zdołała wygrać z Lechią 1:0.

Konferencja prasowa: – Wydaje mi się, że nawet gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu, to nie powinniśmy tego spotkania przegrać. Zrobiliśmy wystarczająco dużo, żeby zakończyć mecz pozytywnym wynikiem. Niestety to jest piłka nożna, takie rzeczy się zdarzają. Musimy przełknąć gorycz porażki – podkreślił trener Jan Urban po ostatnim spotkaniu.

Transmisja: Canal + Sport

LEGIA WARSZAWA – SANDECJA NOWY SĄCZ 29.07 (sobota) – 18:00

Na początek sobotnich zmagań kolejnego rywala u siebie podejmie Legia Warszawa, która spotka się z Sandecją Nowy Sącz. Beniaminek w tym sezonie nie strzelił jeszcze gola ani też żadnej bramki nie stracił. Mimo tego goście sobotniego spotkania mają o jedno oczko więcej, aniżeli stołeczny klub, który w nowe rozgrywki z wielkim hukiem na pewno nie wszedł. Porażka 1:3 w pierwszej kolejce z Górnikiem Zabrze, a także remis 1:1 przed tygodniem z Koroną na pewno nie zadowala kibiców z Warszawy, którzy po raz kolejny pragną cieszyć się ze zdobycia tytułu mistrza Polski. Przypomnijmy przecież, że teraz gramy o trzy oczka, a nie jak w poprzednich sezonach – gdzie stawką w fazie zasadniczej było „półtorej” punktu. W myśl tej zasady podążać będą podopieczni Jacka Magiery, którzy poza fatalnym startem w lidze wywalczyli bardzo słaby wynik w Warszawie w ubiegłą środę w meczu z Astaną.

Konferencja prasowa: – Górnik Zabrze zrobił niespodziankę grając u siebie przy 20 tysiącach swoich kibiców, także to jest różnica. Legia nie zaczęła tak, jakby sobie tego życzyła. Na pewno będziemy chcieli zagrać dobry mecz, jak na Lechu i przywieźć jakieś punkty. To już dla nas będzie dużym wynikiem. Nie ukrywajmy jednak, że będzie to bardzo ciężkie spotkanie, bo Legia nie zaczęła dobrze i będzie chciała się odbić na beniaminku. – mówił Dawid Szufryn.

Transmisja: Canal + Sport

GÓRNIK ZABRZE – WISŁA KRAKÓW 29.07 (sobota) – 20:30:

Pierwotnie spotkanie między Górnikiem, a Wisłą zaplanowane było na 18:00. Ostatecznie decyzją PZPN-u mecz w Zabrzu odbędzie się o 20:30, czyli o godzinie, w której atmosfera jest jeszcze większa. O jej poprawę z pewnością postarają się jeszcze bardziej fanatycy Górników, którzy licznie wypełnią trybuny swojego stadionu. Już teraz możemy powiedzieć, że przed nami naprawdę elektryzująca rywalizacja. Z jednej strony podopieczni Marcina Brosza, którzy w dwóch spotkaniach zdobyli trzy oczka, ale można ich jedynie chwalić za dobrą i solidną grę w obronie jak i ataku. Na przeciw zabrzan stanie zespół Wisły Kraków, który w tych rozgrywkach jeszcze nie przegrał. W meczu z Pogonią na wyjeździe gracze Kiko Ramireza zwyciężyli 2:1, a przed tygodniem przy Reymonta wywalczyli zwycięstwo w ostatnich minutach spotkania.

Konferencja prasowa: – Nie mówmy o bilansie po trzech meczach, choć zgodzę się, że źle nie jest, skoro wygraliśmy z mistrzem Polski, awansowaliśmy w pucharze i naprawdę pechowo przegraliśmy w Białymstoku. Cały czas jednak patrzę przede wszystkim na nas, dlatego w tygodniu nie rozmawialiśmy o tym, czy drugi karny dla Jagi był czy nie. Pracowaliśmy nad tym, by do takich sytuacji nie dopuszczać, a zachować konsekwencję 90 minut, niezależnie od zmian i kartek. Proste to nie jest, ale do zrobienia. I pamiętajmy, że te mecze już były. Ważne są kolejne. – podkreśla Marcin Brosz.

Transmisja: Canal + Sport

ARKA GDYNIA – WISŁA PŁOCK 30.07 (niedziela) – 15:30:

Zapowiedź tego spotkania musimy rozpocząć od fantastycznego meczu i fantastycznego rezultatu Arki Gdynia meczu z FC Midtjylland. Świetne humory kibice w Gdyni mieli przy rezultacie 2:2, ale znów w roli głównej pojawił się Rafał Siemaszko. To właśnie on po fantastycznym dograniu jednego z Arkowców wpakował piłkę do siatki, dzięki czemu podopieczni Leszka Ojrzyńskiego do Danii pojadą w bardzo dobrych nastrojach. Gdyby tego było mało, zespół znad morza w ostatnim czasie zasilił Siergiej Kriwiec. Arka zakontraktowała zawodnika, jak na możliwości klubu, bardzo dobrego, z doświadczeniem w europejskich pucharach. Teoretycznie powinien być pierwszoplanową postacią w linii pomocy Arki, jednak poprzedniego sezonu nie zaliczy do udanych. Białorusin powinien szybko zaaklimatyzować się w zespole żółto-niebieskich. Ma też szansę zadebiutować już w najbliższym meczu ligowym, gdzie przeciwnikiem gdynian będzie właśnie Wisła Płock.

Transmisja: Canal + Sport

POGOŃ SZCZECIN – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 30.07 (niedziela) – 15:30:

Równolegle z meczem w Gdyni, Pogoń na własnym stadionie podejmie zespół Jagiellonii Białystok. Zespół, który w obecnych rozgrywkach nie zachwyca, aczkolwiek na swoim koncie ma komplet punktów. Wszystko za sprawą świetnie egzekwowanych rzutów karnych, które na bramki w większości zamieniał Łukasz Sekulski. Pogoń podobnie jak Jaga jakoś świetnie na boisku się nie prezentuję, ale trzy oczka na swoim koncie już zapisała. Po porażce na własnym stadionie z Wisłą Kraków 1:2, tydzień później przyszedł czas na rehabilitację. Podopieczni Macieja Skorży w ostatniej akcji meczu zdołali przechylić szalę na własną korzyść i za sprawą bramki Rudola wygrać spotkanie z Piastem. Gdybym miał być szczery.. pachnie tutaj remisem.

Konferencja prasowa: – Fedor Cernych, Arvydas Novikovas i Cillian Sheridan, to najgroźniejsza trójka graczy białostockich. Jednak możliwe jest, że na nasz mecz wróci do zdrowia Jacek Góralski. Jeśli by tak się stało, rywale po raz pierwszy mogliby przeciwko nam wystawić najsilniejszy skład – powiedział Skorża.

Transmisja: Canal +

LECH POZNAŃ – PIAST GLIWICE 30.07 (niedziela) – 18:00:

Po dobrym meczu w Holandii, który ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem Lech wraca do ligowej rzeczywistości. Ani w Poznaniu, ani w Gliwicach początek sezonu nie dał powodów do radości. O dziwo, więcej powodów do narzekania ma Piast, który zarówno przeciwko Cracovii, jak i Pogoni zasłużył na lepsze wyniki, a uciułał zaledwie jedno oczko. Lech identycznie, ale całkowicie zasłużenie. Z Sandecją dominował, ale brakowało skuteczności, a w Płocku uległ zasłużenie. Na swoim obiekcie będzie jednak faworytem, jednak pod warunkiem wyraźnej poprawy gry. Spotkanie Lech Poznań – Piast Gliwice w najbliższą niedzielę o 18:00!

Konferencja prasowa: – Są momenty, w których musimy się utrzymywać przy piłce, żeby złapać oddech. Jednak kiedy to robimy to nie możemy tracić nad nią kontroli. Solą i pieprzem tego wszystkiego są sytuacje i bramki. W meczu z Pogonią ich brakowało, bo zbyt wolno rozgrywaliśmy, przechodząc na połowę przeciwnika. Ilekroć rozgrywaliśmy ją od tyłu to zawsze działo się to na tyle powoli, że rywale zdążyli z przesuwaniem. To był nasz mankament. – wspominał po meczu z Pogonią Dariusz Wdowczyk.

Transmisja: Canal +

KORONA KIELCE – CRACOVIA 31.07 (poniedziałek) – 18:00:

Trzecią serię spotkań zakończy poniedziałkowy mecz Korony Kielce z Cracovią. Kielczanie w poprzednim sezonie u siebie ‚lali’ prawie wszystkich, zaś Pasy na wyjeździe prawie wszystko przegrywały. W bieżącej kampanii trudniej przewidzieć wynik tego starcia. Korona na inaugurację uległa u siebie Zagłębiu, a Cracovia pod Wawelem zremisowała z Piastem. Na wyjazdach podopieczni Gino Lettieriego po naprawdę dobrej grze zremisowali z Legią, krakowianie pokonali groźną Lechię. Wytypować zwycięzcę tego starcia jest naprawdę ciężko. Mówi się, że to boisko wszystko weryfikuje, dlatego mądrzejsi będziemy w poniedziałek około godziny dwudziestej.

Konferencja prasowa: – Niewiele mogę powiedzieć jak będziemy grali w tym spotkaniu. Do meczu jest jeszcze kilka dni, a my tak naprawdę rozpoczynamy dziś przygotowania do spotkania z Cracovią po dwóch dniach wolnego. Jesteśmy po części zadowoleni z przebiegu meczu z Legią w Warszawie i z remisu 1:1, ale na pewno chcemy grać jeszcze lepiej i do Warszawy też jechaliśmy po zwycięstwo. Tak będzie również w poniedziałek – interesuje nas wygrana – przyznał szkoleniowiec Korony.

Transmisja: Eurosport