statystyki

Zagłębie w dobrym stylu inkasuje komplet punktów

Wczoraj byliśmy świadkami wielu emocji, wielu widowiskowych zagrań i bramek, a koniec końców to Zagłębie Lubin na swoim boisku pewnie pokonało Górnik Łęczna 3:1 (1:1). Na listę strzelców wpisywali się po stronie gospodarzy: 2x Patryk Szysz i Sasha Zivec, natomiast po stronie gości Przemysław Banaszek.

Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem badania rywala i powolnym wejściu w spotkanie. W 17 minucie pierwszy test zaliczył Dominik Hładun, lecz na jego szczęście strzał głową Midzierskiego minął lewy słupek. Chwilę później po raz pierwszy w tym meczu dał o sobie znać Patryk Szysz. Strzałem z okolic 20 metra nie dał szans Maciejowi Gostomskiemu, a ten mógł tylko patrzeć jak futbolówka ugrzęzła w sieci. Ławka gospodarzy mogła odetchnąć z ulgą, prowadzenie zrzuciło pewien ciężar, towarzyszący po poprzednim starciu. W 33 minucie kolejny stały fragment beniaminka z Łęcznej w końcu przyniósł oczekiwany rezultat w postaci gola. Banaszek strzałem głową doprowadził do wyrównania. Tym samym Miedziowi dostali kubeł zimnej głowy na rozpędzone głowy. To spowodowało, że do przerwy nie ujrzeliśmy groźnych akcji po obydwu stronach.

Jednak od początku drugiej połówki to znowu gospodarze nadawali ton wydarzeniom boiskowym. O ile Gostomski udaremnił skutecznie próbę Szysza, to kilka chwil później przy akcji bramkowej nie miał za wiele do powiedzenia. Ze skraju pola karnego nie pilnowany Zivec oddał fenomenalny strzał w prawe okienko. Wprowadzając zgromadzoną publiczność w euforię, a tym samym wyprowadzając Zagłębie na zasłużone prowadzenie. W 68 minucie Krykun miał piłkę na wyrównanie, lecz jego próba okazała się za łatwa dla Hładuna. Na sam koniec znowu kibice Miedziowych mieli powód do euforii. Tym razem Patryk Szysz z prawej nogi z okolic 20 metra załadował piłkę w lewy górny róg. Cóż za gole, cóż za widowisko. Goście mogą mieć jedynie pretensje do siebie, że zabrakło po raz trzeci w tym ,meczu krycia przed polem karnym. tym samym Zagłębie zainkasowało pierwszy komplet, a Górnikowi pozostaje punkt z meczu otwarcia z Cracovią. W następnej kolejce Lubinianie wybiorą się na mecz do aktualnego Mistrza Polski, a beniaminek z Łęcznej u siebie podejmie Wartę Poznań.