wisstm

Wisła będzie chciała oddalić się od strefy spadkowej, natomiast Stal umocnić swoją pozycje w środku tabeli

W pierwszym sobotnim meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Kraków podejmie przed własną publicznością Stal Mielec. Będzie to pojedynek aktualnie 13 z 9 zespołem ligowej tabeli.

„Biała Gwiazda” wyglądała źle w pierwszym spotkaniu po przerwie zimowej. Podopieczni Adriana Guli przegrali 0:2 z Rakowem Częstochowa i mieli duży problem z kreowaniem sytuacji pod bramką rywala. Ta porażka sprawiła, że mają tylko trzy punkty przewagi nad strefa spadkową i dwa najbliższe mecze przed własną publicznością tj. ze Stalą Mielec i Górnikiem Łęczna są bardzo ważne. Do gry jest już uprawniony nowy napastnik Wisły Luis Fernandez. Na pewno ten fakt cieszy kibiców Wisły, ponieważ jest to jedna z opcji zastąpienia znajdującego się w słabej formie Jana Klimenta. Wydaje się jednak, że Fernandez rozpocznie spotkanie na ławce rezerwowych, ale powinien pojawić się w drugiej połowie spotkania. Po przerwie spowodowanej pauzą za kartki wraca Serafin Szota. W meczu ze Stalą trener Gula nie będzie mógł skorzystać z Jakuba Błaszczykowskiego, Patryka Plewki i Alana Urygi.

Stal Mielec mimo niezłego spotkania z Górnikiem Zabrze przegrała to spotkanie 1:2. Gra jednak długimi fragmentami mogła się podobać. Miejsce w tabeli jest naprawdę dobre dla klubu z Mielca i Stal na pewno będzie chciała je utrzymać, a może nawet poprawić. Złą informacją dla tego klubu jest brak przez jakiś czas Mateusza Maka, u którego wykryto lekkie zapalenie mięśnia sercowego. Mak był najlepszym ofensywnym zawodnikiem Stali w tym sezonie. Oprócz byłego zawodnika m.i.n Piasta Gliwice trener Majewski w spotkaniu z Wisłą nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Marcina Budzińskiego i Konrada Wrzesińskiego.

Początek meczu o godzinie 15. Sędzią spotkania będzie Tomasz Kwiatkowski.