lech-gkł

Święto w Poznaniu!

Ponad 40 tysięcy osób zasiądzie dziś na trybunach w Poznaniu! Do 1 kwietnia jeszcze trochę czasu, więc to nie Prima aprilis. Nie jest to też 9 kwietnia, kiedy to do Poznania przyjedzie Legia Warszawa. Mamy dziś 19 marca, a Kolejorz zmierzy się z ostatnim w tabeli Górnikiem Łęczna. Czy przyjazd czerwonej latarni ligi jest powodem wypełnienia się trybun stadionu?
Z całym szacunkiem dla Górnika, ale powód jest inny. Dziś Lech Poznań ma swoje święto,
95. rocznicę powstania klubu!

Kibice Kolejorza liczą dziś na udane świętowanie i wszystkie znaki na niebie i na ziemi na to wskazują. Poznanianie wiosną imponują. W Ekstraklasie wygrali 5 spotkań, co daje komplet 15 punktów z bilansem bramkowym 14-1. Na dodatek, pewnym krokiem zmierzają po Puchar Polski. Nenad Bjelica poukładał drużynę tak, że ta na wiosnę ociera się o perfekcję. Czy zamykający ligową tabelę Górnik Łęczna jest więc w stanie zagrozić rozpędzonej „Poznańskiej Lokomotywie”?

Teoretycznie wydaje się, że nie, ale Duma Lubelszczyzny, mimo, że wyniki tego nie odzwierciedlają prezentuję się ostatnio naprawdę nieźle. W dwóch ostatnich spotkaniach przeciwko Zagłębiu i Pogoni wyglądali zdecydowanie lepiej od swoich rywali, niestety brak skuteczności dał efekt w postaci jednego punktu zdobytego w tych dwóch potyczkach. Powoli zauważyć można rękę Franciszka Smudy, któremu powierzono misję uratowania łęcznian przed spadkiem.

Osoba Franciszka Smudy świetnie wpasowuje się w dzisiejsze święto Kolejorza. Popularny „Franz” będąc trenerem poznańskiego klubu dostarczył wspólnie z piłkarzami wiele emocji kibicom, udanie prezentując się w Europie, czy też zdobywając w 2009 roku Puchar Polski.

Były selekcjoner miło wspomina czas spędzony w Wielkopolsce. – Zawsze chętnie i z wielką sympatią wracam do Poznania, gdzie czułem się wyśmienicie. To były przepiękne i niezapomniane chwile – przyznaje trener.

Mniej pozytywnie wyprawy do Poznania wspomina za to klub z Łęcznej, który w Poznaniu nie wygrał w ośmiu ostatnich meczach, a od ich ostatniego zwycięstwa z Lechem w Ekstraklasie minęło ponad 12 lat! 30 października 2004 roku w Łęcznej gospodarze wygrali 2:0, a w barwach Kolejorza wystąpił wówczas Paweł Sasin – obecnie piłkarz Górnika.

Warto zwrócić dziś uwagę na stronę boiska, po której biegać będą nowi defensorzy w obu klubach. Lewy obrońca Lecha Wołodymyr Kostewycz oraz prawy obrońca Górnika Gabriel Matei. Obaj piłkarze prezentują się naprawdę ciekawie i lubią włączać się do akcji ofensywnych swoich zespołów, więc powinni stoczyć dziś ze sobą kilka pojedynków.

Dobra dyspozycja obu drużyn oraz atmosfera święta w Poznaniu nakazuje wierzyć, że w dzisiejsze popołudnie obejrzymy ciekawe zawody. Miłej niedzieli!

Lech Poznań – Górnik Łęczna (niedziela, godz. 15:30)

Sędzia : Bartosz Frankowski (Toruń)