GORSAN

Starcie drużyn z problemami. Górnik w końcu wygra?

W sobotnie popołudnie w Zabrzu dojdzie do starcia dwóch beniaminków – Górnik podejmie Sandecję Nowy Sącz.

Obie drużyny zaczęły sezon naprawdę bardzo dobrze. Różnica polega na tym, że Górnik tę formę utrzymał do końca roku, zaś sądeczanie… zacięli się bardzo dawno temu i nic nie wskazuje na to, by się odkuli.

Górnik co prawda w ostatnich 5 meczach nie przegrał ani razu, ale za to wygrał tylko raz. I to nie na boisku (mecz z Piastem). Jeśli odjęlibyśmy zabrzanom te 3 punkty (Górnik w końcu przegrywał 0:1), gorszą formę notują tylko – Śląsk, Lechia i właśnie Sandecja.

„Rzeczywiście Górnik jesienią miał więcej blasku, ale nadal ma wiele atutów, na które musimy zwrócić uwagę. Mam tu na myśli stałe fragmenty gry i prostotę w wyprowadzaniu akcji” – chwalił rywala trener Moskal.

Sandecja w ostatnim meczu dokonała zmiany taktyki (5 obrońców) oraz bramkarza (Gliwę zastąpił Pietrzkiewicz). Szczególnie ta druga zmiana była tragiczna w skutkach – bramkarz popisał się fatalną interwencją, niemalże wbijając sam sobie piłkę do siatki.

„Rzeczywiście Górnik jesienią miał więcej blasku, ale nadal ma wiele atutów, na które musimy zwrócić uwagę. Mam tu na myśli stałe fragmenty gry i prostotę w wyprowadzaniu akcji”

Co do Górnika, jedna ciekawostka – oficjalna strona przypomina, że zabrzanie trzykrotnie gościli rywala w Wielką Sobotę. Trzykrotnie była to Legia. Trzykrotnie wygrał Górnik.