blamaz

Śląsk wraca z tarczą z Mazowsza

Wisła Płock przegrywa na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław 0:3. Bramki dla gości zdobywał Engels ( 2 gole) i Kamil Biliński. Na koniec sezonu 2016/2017 Wisła zajmuję 12 miejsce, Śląsk 11.

Mecz oba zespoły rozpoczęły zachowawczo. Obie linie defensywy bardzo solidnie, dużo walki w środku pola i optycznie lekką przewagę ma drużyna gości.  W  ósmej minucie meczu do groźnej sytuacji dochodzą gospodarze.  Indywidualna akcja Merebashvliliego , i ogromną ręką z sytuacji wychodzi Dominik Budzyński.  Na odpowiedź gości nie trzeba było dużo czekać. Minutę później wstrzelenie w pole karne piłki przez Kamila Bilińskiego, Kryczka w swoim stylu nie łapię piłki tylko wybiją piłkę prosto pod nogi Engelsa. Niemiec wykorzystuję sytuację i  daje prowadzenie drużynie Śląska Wrocław. Następuję wyraźna dominacja drużyny gości.  Piłkarze Wisły są cieniami dla graczy Śląska. Prócz niewykorzystanej sytuacji Merebashviliego i Truskolaskiego na boisku grał tylko Śląsk. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:1.

W drugiej połowie gospodarze postawili wyraźnie na ofensywę. Kilka dobrych zagrań i okazji, jednak do głosu dochodzą znowu goście. W 58 minucie podanie Lewandowskiego do Engelsa. Ten mimo asysty dwóch obrońców obraca się i oddaję techniczny strzał , podwyższając wynik na 0:2. Sześć minut trzecią bramkę dorzucił Kamil Biliński. Fantastyczny strzał byłego napastnika Wisły Płock, Mateusz Kryczka mógł tylko odprowadzać wzrokiem.  Trzecia bramka już praktycznie zakończyła spotkanie.  Dziś Śląsk był drużyną dużo lepszą i zasłużenie wygrywa z Wisłą Płock 3 : 0.