pablo

Słaby mecz w Gliwicach

W pierwszym niedzielnym meczu Lotto Ekstraklasy wicemistrz Polski – Piast Gliwice – zremisował po bezbarwnym pojedynku z trzecią drużyną ubiegłego sezonu – Zagłębiem Lubin – 0:0.

Dwie pierwsze okazje w tym spotkaniu stworzyli sobie gospodarze. Jednak Patrik Mraz i Aleksandar Sedlar nie potrafili głową posłać piłki choćby w światło bramki. W 14 minucie efektowną przewrotką bramkę mógł zdobyć Łukasz Piątek, ale świetną interwencją Jakub Szmatuła zdołał sparować ten strzał. W odpowiedzi w 23 minucie szansę na gola miał Sedlar, lecz jego próba z dystansu została wybroniona przez Martina Polačka. Kilka minut przed przerwą kapitalnym refleksem popisał się Jakub Szmatuła, broniąc uderzenie głową Łukasza Janoszki. Chwilę później dwukrotnie bliski powodzenia był Bartosz Szeliga. Obie ekipy schodziły do szatni przy wyniku 0:0.

Po przerwie odważnie zaczęli gliwiczanie, ale próby Michała Masłowskiego i Radosława Murawskiego bronił Martin Polaček. Z tym drugim golkiper Zagłębia miał sporo kłopotów. Potem na boisku wiało nudą. Lubinianie czekali na okazję, aby wyprowadzić kontrę, a Piast miał problemy, żeby się przebić pod bramkę „Miedziowych”. W 86. minucie w końcu zrobiło się nieco ciekawej, gdy z dystansu uderzał Josip Barisić. Ostatecznie goli w Gliwicach nie było.

Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 0:0