statystykizaf

Remis nie dający pewności nikomu

W meczu kończącym wtorkowe zmagania 28. kolejki Zagłębie Lubin zremisowało z Górnikiem Zabrze 1:1.Remis nie daje nikomu satysfakcji, ani Zagłębie nie zapewniło sobie grupy mistrzowskiej, ani Górnik bezpiecznej przewagi nad miejscami spadkowymi.

Lepiej spotkanie rozpoczęli goście z Zabrza, którzy to w 13. minucie meczu mieli sytuację Mystakidisa, lecz piłka po jego strzale poszybowała nad poprzeczką. W kolejnych minutach zawodnicy Zagłębia rozkręcali się z każdą akcją i stwarzali kolejne sytuacje. Najgroźniejsze strzały oddawali Bartłomiej Pawłowski oraz Filip Starzyński. Po jednej z akcji w wykonaniu Pawłowskiego i strzale w samo okienko bramki strzeżonej przez Martina Chudego, Zagłębie wyszło na prowadzenie, ale niestety tylko chwilowe, bo w interwencji bramkarza przeszkadzał Mares będący na pozycji spalonej i sędzia bramki nie uznał. Górnik odgryzł się dwa razy, najpierw Walerian Gwilia po podaniu Angulo fatalnie spudłował, następnie sam Angulo główkował, ale był na pozycji spalonej.

Swoją szansę po przerwie mieli również Starzyński, który oddał strzał w boczną siatkę, jak i Filip Jagiełło,ale najlepszą sytuację w pierwszym kwadransie drugiej połowy miał Jakub Mares, który po dobrym zagraniu Pawłowskiego przestrzelił w dogodnej sytuacji. Niewykorzystane okazje mogły się zemścić na graczach lubińskich, gdyby na wysokości zadania nie stanął Konrad Forenc broniąc groźny strzał Żurkowskiego. Jednak kilka chwil później stały fragment gry wykonywany przez zabrzan dał remis. Zamieszanie w polu karnym wykorzystał Mateusz Matras. Radość zawodników Górnika nie trwała jednak zbyt długo. Rajd Filipa Jagiełly skrzydłem po precyzyjnyjnej wrzutce wykorzystał Pawłowskiego i mieliśmy remis tym razem bramkowy. Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie i Zagłębie podzieliło się punktami z Górnikiem notując piąte spotkanie bez porażki.