rakgkl

Raków chce zrobić kolejny krok w kierunku mistrzostwa, a Górnik utrzymać realne szanse na utrzymanie

W drugim niedzielnym spotkaniu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy Raków Częstochowa podejmie Górnik Łęczna. Będzie to pojedynek lidera z aktualnie ostatnim zespołem ligowej tabeli.

Podopieczni trenera Papszuna po pokonaniu Pogoni Szczecin 2:1, czyli jednego z dwóch bezpośrednich rywali w walce o mistrzostwo Polski są faworytem do wygrania rozgrywek. Zespół z Częstochowy ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Lechem Poznań i prowadzi w ligowej tabeli. Rakowowi zostało cztery spotkania do końca sezonu, wszystko zależy od Rakowa, Lech chcąc zdobyć mistrzostwo musi liczyć na jakąś stratę punktową Rakowa, a zespół z Częstochowy pokazał w tym sezonie, że nawet jak rozgrywali jakieś gorsze spotkanie to często taki mecz mimo wszystko potrafili wygrać. Raków terminarz ma dość korzystny, przynajmniej w teorii, najtrudniejsze wydaje się spotkanie w ostatniej kolejce, kiedy zespół z Częstochowy podejmie u siebie walczącą o czwarte miejsce Lechię. W meczu z Górnikiem Łęczna trener Papszun nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Racovitana, pod znakiem zapytania stoi występ Arsenicia.

Sytuacja Górnika Łęczna jest bardzo trudna, mają 30 rozegranych spotkań, stratę czterech punktów do bezpiecznego miejsca i jeszcze Wisła Kraków ma jeden mecz mniej rozegrany niż zespół z Łęcznej. Dodatkowo Górnik ma bardzo trudny terminarz, ewentualny brak wygranej w dzisiejszym spotkaniu sprawi, że praktycznie Górnik żegna się już z Ekstraklasą, a nie oszukujmy się gdyby zespół z Łęcznej dziś pokonał Raków sprawiłby ogromną niespodziankę.

Początek meczu o 15. Sędzią spotkania będzie Krzysztof Jakubik.