1088544acf79e

Puchar w nogach. Puchar w głowach?

Mało kto wierzył w korzystny wynik Arki w czwartkowym starciu, którym przeciwnikiem była duńska drużyna FC Midtjylland. Po bardzo dobrym meczu drużyny Leszka Ojrzyńskiego, jego podopieczni w piątek zaczęli przygotowania do przyjęcia na swoim stadionie drużyny Wisły Płock. Obie drużyny są na fali wznoszącej, Arka po zwycięstwie w Lidze Europejskiej, Wiśle po jedenastu latach udało się pokonać Lecha Poznań.

Arka Gdynia
Arka Gdynia jak na rzie jest jedną z trzech ekip w naszej lidze (jeszcze Sandencja Nowy Sącz i Zagłębie Lubin) , które nie pozwoliły swoim rywalom na strzeleniu gola. Po sensacyjnym zwycięstwie w finale Superpucharu Polski z Warszawską Legią, zebrała komplet punktów w meczu przeciwko Śląskowi Wrocław, wygrywając pewnie 2:0. Następnie gdynianie zaliczyli wyjazd do Niecieczy, gdzie zmierzyli się z beniaminkiem z Nowego Sącza, przywożąc do domu jeden punkt po bezbramkowym remisie. Piłkarze Arki mają w nogach jeszcze czwartkowe starcie przeciwko FC Midtjylland, w którym zostawili sporo zdrowia i walki na boisku. Wielką zagadką jest jak zaprezentuję się drużyna gospodarzy, mając jeszcze w głowach fakt że w czwartek trzeba przywieść z Dani najlepiej bezbramkowy remis, aby dalej marzyć o zaistnieniu na klubowej mapie europy. W niedzielę nie zobaczymy w drużynie Arki, Łukasiewicza i Kosut’a.

Wisła Płock
Nafciarze jak wspomniałem we wstępie, w ostatniej kolejce wygrali z Lechem Poznań 1:0, tydzień wcześniej nie dała rady Lechii Gdańsk. Los chciał aby pierwszą i kolejno drugą kolejkę, Wisła rozgrała spotkania w roli gospodarza. Także mecz z Arką będzie pierwszym spotkaniem w tym sezonie rozegranym poza Płockiem. Jak na razie poznaliśmy dwie twarze Wisły: zagubionej i chaotycznie grającej ( mecz przeciwko Lechii) i dobrze zorganizowanej taktycznie i walecznej jak w meczu którym przeciwnikiem był Lech Poznań. Jaką zobaczymy w niedzielę? Na pewno trener Brzęczek będzie chciał zagrać podobnie jak tydzień temu, z tym wyjątkiem że możemy zobaczyć częściej podłączających się do akcji ofensywnych, bocznych obrońców. Wisła będzie chciała wykorzystać fakt że Arka ma w nogach ciężki mecz a w głowach ważny rewanż. Do Gdyni nie pojedzie Piotr Wlazło , któremu tydzień temu odnowiła się kontuzja z jeszcze poprzedniego sezonu. W Płocku zostaną jeszcze: Maksymilian Rogalski, Kamil Sylwestrzak, Adam Dźwigała i Jose Kante.

Podsumowanie
Ciężko ocenić z jakim nastawieniem wyjdą piłkarze gospodarzy i jak wyglądają fizycznie po czwartkowej „bitwie”. Do Płocka wracają koszmary z końca poprzedniego sezonu- długa lista kontuzjowanych graczy. Obie ekipy po ostatnich meczach są na fali wznoszącej i będą chciały się na niej jak najdłużej utrzymać. Jako faworyta, niepewnie można wskazać na drużynę Arki Gdynia. Ostatni mecz w Gdyni tych drużyn zakończył się jednak wygraną gości 1:0.