d

Piast wrzucił Ruch do trumny, pozostaje czekać kto wbije ostatni gwóźdź

Kibice Ruchu w swoim oświadczeniu hucznie zapowiadali, że wszyscy piłkarze są w pełni zmotywowani do walki o utrzymanie. Mimo tego ci sami fani pojawili się jednak na ostatnim treningu przed meczem z Piastem właśnie w celu mobilizacji. Mówiąc delikatnie – nie pomogło.

Zaczynamy jednak od Piasta. Bardzo pozytywnie wypadł Denis Gojko, dla którego był to trzeci występ w koszulce Piasta. Tym razem dostał od trenera Wdowczyka 45 minut i był jednym z najlepszych zawodników na placu. Najpierw na tyle wystraszył Pawła Oleksego, że ten wpakował piłkę do własnej bramki. Do tego dołożył też asystę przy golu Heberta gnębiącym Ruch. Bardzo ładnie wziął Oleksego na karuzelę. Gojko to 19-letni chłopak, wychowanek Piasta. Oby jak najwięcej takich wejść do ligi.

Krzysztof Warzycha zdecydował się w tym meczu na trzy świeże twarze. Nie trafił jednak z żadną ze zmian. W środku ewidentnie za rywalami nie nadążali Trojak i Walski, a z tyłu Oleksy „wyróżnił” się jedynie samobójem. Sytuacja Ruchu w tym momencie jest dramatyczna, nie tylko organizacyjnie i w tabeli ale przede wszystkim jeśli chodzi o samą grę. Nie pomaga fakt, że w następnej kolejce Ruch jedzie do Krakowa, gdzie czeka także mająca całkiem spory nóż na gardle Cracovia. Nie chcemy złorzeczyć, ale co raz mocniej nam się wydaje, że kibice Ruchu będą musieli w niedalekiej przyszłości wziąć kilka rad od zaprzyjaźnionych fanów z Łodzi…