piawar

Piast kontra Post-tworkowa Warta – Piast Gliwice vs Warta Poznań Zapowiedź

W Warcie Poznań nadeszła nowa era, era post- Tworek. Zaczął się okres, w którym będziemy mogli oceniać, czy decyzja o zwolnieniu ów niezwykle związanego z klubem szkoleniowca, była słuszna, czy nie. Pierwszym egzaminatorem nowej Warty będzie Piast Gliwice. Drużyna trenera Fornalika gra w kartkę i łapczywie poszukuje stabilizacji. Czy mecz ze jeszcze nie do końca zorganizowaną ekipą gośćmi da im jej zalążek?

Piast zdecydowanym faworytem

Ostatnimi czasy ciężko odczuwać większe emocje przed meczami Warty. Drużynę z Poznania można traktować bardziej jako łatwego dostarczyciela punktów, niżeli rzeczywiste wyzwanie. Nic więc dziwnego, że Piast wygląda przy nich, jak ekipa nieskazitelna, choć im również zdarza się tracić punkty w niezbyt mądry sposób. Tydzień temu w Białymstoku dostarczyli nam sporej dawki emocji, której mogliby spokojnie uniknąć, gdyby nie błędy popełniane przez defensorów. Nie brakowało też otoczki kontrowersji, która była na tyle duża, że gospodarze postanowili złożyć oficjalne pismo do komisji ligi na temat ich rozgoryczenia działaniem systemu VAR.

W gruncie rzeczy ich ostatnie wyniki na papierze nie wyglądają źle, a z pewnością lepiej od Warty. Sam trener Fornalik zachowuje jednak chłodną głowę i tonuje nastroje mediów, jak i kibiców.

– Na pewno nie można jej lekceważyć. W poprzednim sezonie mecze z Wartą były trudne dla wielu drużyn. W obecnym sezonie zgromadziła wprawdzie mało punktów, ale w wielu spotkaniach był to trudny przeciwnik, skonsolidowana, agresywna drużyna. Generalnie zawodziła u nich skuteczność, przykładem ostatni mecz z Lechią, gdzie też mieli okazje. Spodziewamy się niełatwego meczu. – mówi szkoleniowiec Piasta w wywiadzie z Pawłem Czado dla Interii.

Podejście to jest, jak najbardziej zrozumiałe i godne poszanowanie, ale patrząc na możliwości obu ekip wynik tego starcia i tak wydaje się być przesądzony.

Mecze Piasta to festiwale bramek

Piast należy do drużyn bardzo bramkostrzelnych, ale tym samym miewa problemy w obronie. W efekcie ich mecze stają się często przyjemnymi do oglądania spektaklami, w których mamy okazję ujrzeć grad bramek. Na 5 ich ostatnich starć w ekstraklasie, średnia bramek na mecz wynosi aż 4.

5 ostatnich meczy Piasta:

Jagiellonia Białystok 3:3 Piast Gliwice

Piast Gliwice 4:1 Legia Warszawa

Górnik Łęczna 1:1 Piast Gliwice

Piast Gliwice 1:0 Wisła Kraków

Piast Gliwice 2:4 Cracovia

Weźmy pod uwagę, że Piast będzie mierzył się dzisiaj z Wartą, która od 8 spotkań nie strzeliła kompletnie żadnej bramki (może poza wybitnej urody samobójem z poprzedniej kolejki). Nie sądzę, aby „Zielonym” udało się wywieźć z Gliwic 3 punkty, ale jestem w stanie uwierzyć w to, że to właśnie na drużynie trenera Fornalika uda im się przełamać.

Krótkotrwale zastępstwo

Trzeba pamiętać, że jutro Warty nie poprowadzi następca Piotra Tworka, a trener tymczasowy – Adam Szała. O ile potencjalny nowy szkoleniowiec Warty, Dawid Szulczek, nazywanym przez media polskim Nagelsmannemm, będzie na 99% najmłodszym stałym trenerem ekstraklasowego klubu, tak jego chwilowy zastępca znacznie pobija go pod tym względem. Adam Szała ma bowiem zaledwie 29 lat i zostanie dziś najmłodszym trenerem prowadzącym ekstraklasowy klub w historii. Co ciekawe to nie pierwszy raz, kiedy prowadzi ekipę z Poznania. Miał już okazję dostąpić tego zaszczytu gdy Warty znajdowała się w 2 lidze, ale to trochę inna para kaloszy, niż dyrygowanie drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju.

Dla samego szkoleniowca jest to, jak sam mówi „spełnienie marzeń” i „okazja do domknięcia projektu, jaki tworzył w Poznaniu wraz z Piotrem Tworkiem”. Miejmy zatem nadzieję, że uda mu się dokonać tego z przytupem, a jutro będziemy mogli oglądać świetne spotkanie.

Środek obrony Warty – nie ma kim grać

Środek defensywy nie był najlepiej obsadzoną pozycją w drużynie Piotra Tworka. Nikt jednak nie spodziewał się aż tak gargantuicznej fali absencji. Adam Szała musi mieć niemały ból głowy, aby uporać się z tym bałaganem.

Jeżeli chodzi o kontuzję, to Warta będzie musiała poradzić sobie standardowo bez Aleksa Ławniczaka i Wiktora Pleśnierowicza. Do gabinetu lekarskiego ponownie wrócił kapitan – Bartosz Kieliba. Poza nimi z powodu nadmiaru żółtych kartek pauzuje także Robert Ivanov. Co ciekawe reprezentant Finlandii mógł jej łatwo uniknąć, bowiem będąc zagrożonym otrzymał ją za dyskusję z arbitrem meczu Warta-Lechia.

Ostatecznie trener będzie miał do dyspozycji świeżo sprowadzonego Dawida Szymonowicza oraz młodego, 19-letniego Filipa Małka, który nie miał jeszcze okazji zagrać w ekstraklasie. Krótko mówiąc – ich pole manewru zostało ograniczone do całkowitego minimum.

Kontuzje

Jeżeli chodzi o zawodników ofensywnych w Warcie zabraknie Michała Jakóbowskiego oraz Mateusza Sopoćko. Na boisku nie zawita również Jakub Kiełb. Piast za to nie będzie mógł skorzystać ze Ariela Mosóra.

Sędzia: Damian Sylwestrzak

Stadion: Stadion Miejski w Gliwicach (Gliwice)

Transmisja: 12:30 CANAL+ Sport 3 (Pol), CANAL+ Sport (Pol)