KORPOG

Mecz o sześć punktów

Dzisiejsze spotkanie pomiędzy Koroną Kielce, a Pogonią Szczecin zapowiada się bardzo interesująco. Obie ekipy w tabeli dzieli jedynie punkt. Zwycięzca tego spotkania na pewno będzie zajmował czwartą lokatę po 23. kolejce i znacznie zbliży się do zapewnienia sobie awansu do górnej ósemki. Faworytem będzie Korona, która dobrze spisuję się na własnym boisku. Pogoń na własnym boisku jest fenomenalna, ale na wyjazdach jest fatalna. Tylko drużyny z dna tabeli – Górnik Zabrze i Zagłębie Sosnowiec –  zdobyły od niej mniej punktów na boiskach rywali.

 

Korona bardzo dobrze wystartowała po przerwie zimowej. Kielczanie najpierw wygrali 2:1 w Gdyni z Arką a tydzień temu zremisowali na własnym boisku 0:0 z liderującą Lechią Gdańsk. Dzięki temu Korona zajmuję obecnie czwartą lokatę w tabeli. Mimo tak dobrego miejsca Kielczanie nie popadają w hurraoptymizm, ponieważ mają tylko trzy punkty więcej niż dziewiąta Wisła Kraków. Wyróżniającymi zawodnikami na wiosnę nieoczekiwanie w barwach Korony są Felicio Brown-Forbes (zdobywca jednego z goli w Gdyni) oraz Michał Miśkiewicz (wybrany w ubiegłym tygodniu do jedenastki kolejki). Obaj jesień spędzili głównie w czwartoligowych rezerwach mierząc się z takimi markami jak Neptun Końskie.

 

Pogoń Szczecin na inaugurację rundy wiosennej zaprezentowała się bardzo dobrze w Gdańsku, ale jednak nie potrafiła wywieźć stamtąd choćby punktu. Szczecinianie tydzień temu pokazali, że mecz z Lechią był tylko wypadkiem przy pracy. Podopieczni Kosty Runjaicia rozbili Górnik Zabrze 3:1. Obecnie drużyna Portowców zajmuję szóste miejsce z dorobkiem trzydziestu czterech punktów. Ten wynik mógłby być o wiele lepszy, gdyby Pogoń więcej punktów zdobywała na wyjazdach. Okazja do rozpoczęcia serii zwycięstw wyjazdowych nadarzy się już dziś o godzinie o 20:30. Będzie o to jednak trudno bez pauzujących za kartki Sebastiana Walukiewicza i Davida Steca. W ich miejsce prawdopodobnie zobaczymy powracającego Jarosława Fojuta oraz Jakuba Bartkowskiego.

 

Początek spotkania o 20:30.