statystyki

Legia ograła Lechię po kontrowersjach

Co za mecz w Gdańsku. Legia górą w meczu na szczycie w Gdańsku. Spotkanie Lechii z Legią obfitowało w niesamowite emocje. Opinie przed meczem były różne, ale większość ekspertów stawiało na bezbramkowy remis, ewentualnie wygranie jedna bramką, któregoś zespołu. Na szczęście dla kibiców spotkanie było zupełnie odwrotne.

Już początek spotkania przyniósł wiele emocji gdy w trzeciej minucie Sobiech wyszedł sam na sam z Cierzniakiem i mijając go zwodem miał przed sobą pusta bramkę, ale jak spod ziemi wyrósł Jędrzejczyk i zatrzymał futbolówkę. Przez chwilę trwała weryfikacja VAR odnośnie rzutu karnego, lecz sędzia Stefański uznał że nie była to sytuacja na jedenastkę. Po kilku minutach, Lechia dopieła swego i strzeliła bramkę, a jej zdobywcą był Haraslin. W tej części meczu zespół warszawski nie mógł stworzyć stu procentowej sytuacji, próbował Carlitos, Martins oraz Kucharczyk, lecz nie przynosiło to efektu, a zespół Lechii próbował podwyższyć rezultat, ale zarówno Sobiech, jak i Haraslin nie potrafili skierować piłki do bramki. Pierwsza część z przewagą Lechii.

Druga odsłona to już zupełna metamorfoza zespołu Legii, która przyjęła całkowicie inicjatywę. Najpierw do wyrównania doprowadził Stolarski, gdzie nabił go futbolówką Kubicki. Od tego momentu zaczął się koncert w wykonaniu Legii, gdzie świetne zawody grał Szymański, Martins, Carlitos oraz Hamalainen. I właśnie akcja Szymańskiego i odegranie do Hamalainena, gubiąc przy tym całą defensywę gdańszczan wyprowadziło zespół Legii na prowadzenie. Kolejne minuty to stwarzane kolejne sytuacje, ale brakowało precyzji. W międzyczasie na boisku pojawił się Wieteska oraz Medeiros, a z boiska wyleciał za drugą żółtą kartkę obrońca Lechii Błażej Augustyn. W samej końcówce jeszcze Szymański mógł strzelić trzecią bramkę, ale piłka po nodze obrońcy trafiła w poprzeczkę. Co się odwlecze to nie uciecze i Medeiros ponownie w swoim stylu zdobył bramkę zamykającą spotkanie, które wygrała Legia. To oznacza, że Legia inkasuje ważne punkty i w walce o mistrzostwo Polski stawia się w dobrej sytuacji.