Josue

Legia na podbój Norwegii!

Dziś Legia Warszawa po siedmiu latach rozegra mecz na wiosnę w europejskich pucharach. Ich dzisiejszym przeciwnikiem będzie norweskie Molde FK. Początek starcia w Norwegii zaplanowano na godzinę 18:45.

Na tapetę bierzemy rywala klubu ze stolicy. Na papierze ten dwumecz wydaje się bardzo wyrównany i ciężko będzie wskazać jednoznacznego faworyta. Oba zespoły mierzyły się ze sobą dziesięć sezonów temu w eliminacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Wtedy górą była Legia pomimo, że po dwóch meczach wynik był remisowy, to o awansie zadecydowały bramki zdobyte na wyjeździe. Dziś do wykonania jest pierwszy krok. Czy warszawiacy przywiozą z niewygodnego terenu korzystny rezultat?!

Molde są pięciokrotnymi mistrzami swojego kraju. Przygodę w Europie w tym sezonie zaczynali od eliminacji do Ligi Mistrzów, ale w decydującej rundzie musieli uznać wyższość tureckiego Galatasaray. W fazie grupowej Ligi Europy mierzyli się z Bayerem Leverkusen, Karabachem Agdam i BK Hacken. W grupie uplasowali się na trzecim miejscu mimo, że na dwie kolejki przed końcem zajmowali drugie miejsce, które premiowało awans do fazy pucharowej. Teren w Norwegii nie jest łatwy. Bayer i Galatasaray musiały się mocno napocić, by wywieźć ze Skandynawii komplet punktów.

Warto zaznaczyć, że zawodnikiem norweskiego klubu jest występujący nie tak dawno w Radomiaku Albert Posiadała. Możliwe, że w meczu z Legią dostanie swoją szansę z uwagi na uraz pierwszego bramkarza. Jeśli chodzi o temat kontuzji, to warto wspomnieć, że największa gwiazda zespołu Emil Breivik nie będzie dostępny na ten dwumecz właśnie z uwagi na rehabilitację, która przechodzi po złamaniu kości piszczelowej.

Tak więc do dwumeczu oba zespoły podchodzą z mniejszymi lub większymi problemami. Powinniśmy spodziewać się bardzo ofensywnego meczu, który będzie obfitował w sporo emocji i zwrotów akcji, oby z biało-czerwonym happy endem. Pierwszy krok do zrobienia jest już dziś, do usłyszenia!