statystyki

Lechia wyszarpała wygraną ze Śląskiem

Śląsk wyszedł na prowadzenie, jednak Lechia odrobiła stratę i odniosła ważne zwycięstwo 3-2. Bohaterem zespołu z Gdańska okazał się Conrado, który zdobył gola i dwukrotnie asystował.

Lepiej w spotkanie weszli gospodarze z Gdańska, pierwsze zagrożenie bramki drużyny Śląska wynikło za sprawą Michała Nalepy, który doszedł do okazji strzeleckiej, jednak główkował niecelnie. Goście odpowiedzieli kwadrans później, kiedy Piasecki umieścił piłkę w siatce Lechii, jednak napastnik Śląsk zagrał w tej akcji ręką. Chwilę później było jednak 1:0 dla wrocławian, którzy dopięli swego. Wynik w 20. minucie strzałem z ostrego kąta otworzył Robert Pich. Lechia ruszyła do odrabiania strat, jednakich akcje były mało dokładne. Dośrodkowania Mihalika oraz Conrado nie nie zdziałały, a ofensywni gracze gospodarzy nie oddali nawet strzału na bramkę rywala.

W drugiej połowie znacznie lepiej zaczęli się pokazywać gracze Piotra Stokowca. Dobrze uderzali Mihalik i Flavio, jednak wyrównującego zdobył gracz dzisiejszego spotkania, brazylijski skrzydłowy Conrado, który zebrał piłkę po nieudanej akcji Fili. Chwilę później swoją akcję miał także Kopacz, ale Putnocky nie dał się zaskoczyć. W 66. minucie Słowak jednak musiał skapitulować, gdy Flavio wyprowadzał Lechię na prowadzenie. Asystę zanotował świetnie spisujący się Conrado. Przyjezdni próbowali się odgryźć i im się to… udało! Wchodzący na plac gry po przerwie Pawłowski doprowadził do wyrównania po bardzo ładnym uderzeniu z rzutu wolnego. Gdańszczanie jednak od razu odpowiedzieli za sprawą Zwolińskiego, który doskonale przymierzył dał zwycięskiego gola swojej drużynie. Piłka odbiła się od słupka, a Conrado mógł świętować drugą asystę. Lechia utrzymała prowadzenie do końca i trzy punkty zostały w Gdańsku.