ploleh

Lechia wychodzi na prowadzenie w walce o czwarte miejsce

Wisła Płock przegrała u siebie z Lechią Gdańsk 1:3 w pierwszym meczu 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bramkę dla gospodarzy zdobył Kocyła, natomiast dla gości strzelali Paixao, Kopacz i Ceesay. Ta wygrana pozwala Lechii na ten moment zajmować czwarte miejsce w tabeli.

Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla gości, ponieważ w 6. minucie spotkania po faulu Rzeźniczaka na Conrado sędzia podyktował rzut karny dla Lechii. Do jedenastki podszedł Paixao i zdobył bramkę. Kilka minut później gospodarze mogli wyrównać, ale najpierw strzał Kocyły został zablokowany, a później uderzenie Tuszyńskiego trafiło w poprzeczkę. Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy rzut karny został podyktowany dla podopiecznych trenera Bartoszka, po faulu Tobersa na Tuszyńskim. Strzał Szwocha obronił Kuciak i do przerwy było 1:0 dla gości, choć pod koniec pierwszej połowy oba zespoły miały jeszcze po jednej bardzo dobrej szansie na zdobycie gola. Do 74. minuty nie oglądaliśmy następnej bramki w Płocku. Jednak ostatnie dwadzieścia minut gry obfitowało w gole. W 74. minucie bramkę wyrównującą zdobył Kocyła. Strzelał Szwoch, ale jego uderzenie zostało zablokowane, a futbolówka trafiła pod nogi Kocyły, który pokonał Kuciaka. W 81. minucie goście objęli prowadzenie w tym spotkaniu. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Gajos, a to dogranie wykorzystał słabo kryty Kopacz, który strzałem głową zdobył gola. W 88. minucie bliski wyrównania był Szwoch, ale uderzenie pomocnika gospodarzy na słupek sparował Kuciak. W 95 minucie spotkania wynik ustalił Ceesay i Lechia mogła cieszyć się z trzech punktów, bardzo ważnych w kontekście walki o czwarte miejsce na koniec sezonu. W następnej kolejce Lechia zagra u siebie z Cracovią, natomiast Wisła Płock na wyjeździe zmierzy się z Podbeskidziem.