PLOPIA

Kibu przed domowym debiutem w Ekstraklasie

Sobotni maraton z Ekstraklasą rozpoczynamy w Płocku, gdzie miejscowa Wisła podejmie Piasta Gliwice.

Płock jest jednym z miejsc, gdzie trenerska karuzela już ruszyła. Dariusza Dźwigałę zastąpił Kibu Vicuna, który wcześniej był znany głównie z roli asystenta Jana Urbana (w Legii, Zagłębiu, Lechu i Śląsku). W swoim debiucie zremisował z Zagłębiem 3:3, mimo że jego drużyna prowadziła 3:1. Co prawda gra w ofensywie mogła się podobać, jednak płocczanie znów pokazali, że defensywa jest ich piętą achillesową.

Widać, że momentami siada koncentracja. To element, który musimy przepracować i przegadać między sobą. Przez cały tydzień analizowaliśmy błędy i szukaliśmy sposobów, by w przyszłości ich nie popełniać. Mam nadzieję, że uda nam się to już w najbliższym spotkaniu z Piastem – powiedział szkoleniowiec.

Ciekawą statystykę możemy przeczytać na oficjalnej stronie Wisły – Nafciarzy w Ekstraklasie prowadziło do tej pory 20 szkoleniowców. Tylko 4 z nich wygrało w „domowym debiucie” w roli szkoleniowca. Czy Hiszpan będzie tym piątym?

Piast jest zaś jedną z rewelacji rozgrywek. Gliwiczanie zajmują obecnie 5. miejsce w tabeli, jednak przy korzystnych wynikach mogą zakończyć tę serię gier na fotelu lidera. „Jedna wygrana lub jedna przegrana może zadecydować o tym, kto jest liderem. Jest ciasno… Zmienił się też układ sił. Kiedyś było wiadomo, że mocne są Legia i Lech. Niedawno do tego grona dołączyła Jagiellonia, a czasami pojawia się też „czarny koń”. W tym sezonie ta stawka jest szersza.” – tak skomentował to Waldemar Fornalik.

Piast z Wisłą mierzył się w Ekstraklasie pięciokrotnie. 3 razy wygrali gliwiczanie, raz padł remis, raz górą była ekipa z Płocka (w ostatnim pojedynku obu drużyn).