Saga transferowa z Muhamedem Keitą w końcu dobiegła końca. Gambijczyk został nowym zawodnikiem New York Red Bull.
26-letni norweski pomocnik przez ostatnie dwa lata był wypożyczony z Lecha do Stabæk, Strømsgodset i Vålerengi. Po raz ostatni w „Kolejorzu” zagrał w czerwcu 2015 roku.
Keita od samego początku sprawiał ogromne problemy. W wywiadach dla norweskiej prasy narzekał na to, że… klub kontrolował, co zawodnik je i ile śpi. Narzekał również na problemy pozaboiskowe (musiał chodzić do sklepu z dwoma ochroniarzami).
W lutym tego roku został ukarany karą 30 tysięcy euro. Powodem było odmówienie przyjazdu oraz określenie na łamach mediów pobytu w Polsce jako „gówniany”.
Keita zmienił barwy klubowe na zasadzie transferu definitywnego. Nie ujawniono kwoty, którą otrzyma polski klub