PIAJAG

Gra o przedłużenie marzeń

Już o 13:00 będziemy świadkami pojedynku drużyn Piasta Gliwice i Jagiellonii Białystok. Gospodarze walczą o mistrzostwo kraju, więc nie mogą sobie pozwolić na jakąkolwiek stratę punktów. Drużyna Ireneusza Mamrota też nie ma chwili wytchnienia, bo wczoraj Cracovia zepchnęła „Jagę” poza strefę pucharową.

Piast Gliwice jako jedyny może pochwalić się kompletem punktów w grupie mistrzowskiej. Jeszcze przed podziałem ligi na pół „Piastunki” traciły 7 punktów do Lechii i Legii. Tych pierwszych już wyprzedziła, a tym drugim depcze po piętach. Nie byłoby to możliwe bez świetnej gry w obronie (najlepsza defensywa w lidze – 32 gole stracone). Zwłaszcza w meczach domowych obrońcy imponują. Zaledwie 9 straconych bramek nie jest dobrą wiadomością dla Jagiellonii.

Goście nie stoją jednak na straconej pozycji. Lubią przecież grać na wyjazdach, a ponadto nie będzie ciążyła presja faworyta. W ostatnim spotkaniu z Pogonią Szczecin dublet ustrzelił Jesus Imaz, obalając mit polegający na tym, że w Jagiellonii nie ma napastnika. Jeśli „Jaga” nadal chce mieć los europejskich pucharów we własnych rękach, dzisiaj musi co najmniej zremisować. Wprawdzie w grudniu ta sztuka im się udała, ale dzisiaj będzie to zdecydowanie bardziej karkołomne zadanie.