Lech Poznań, Legia Warszawa, Piłkarze

Faza grupowa to za wiele… Legia odpada

Zabrakło tak niewiele, a jednak tak wiele. Mistrzowie Polski bezbramkowo zremisowali w rewanżu z Sheriffem. Legia przez straconego gola u siebie w 87. minucie meczu nie zdołała awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Niestety dziś ostatnia z Polskich drużyn kończy grę w europejskich pucharach. Mamy rok na przygotowania i oby w następnej edycji europejskich pucharów było lepiej. 

 

 

Legioniści mieli przewagę. Niestety, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, gra ofensywna drużyny prowadzonej przez Jacka Magierę kończyła się najczęściej na 16. metrze. Sheriff mógł skupić się jedynie na blokowaniu dostępu do własnej bramki, a mistrzowie Polski nie potrafili skutecznie przedostać się przez mur obronny jaki postawił dziś rywal.3. minuta pierwsza groźna akcja Wojskowych. Hamalaianen i Nagy wdarli się w pole kare gospodarzy, którzy w ostatniej chwili wybili piłkę. 15.minuta kontra Legii,  Mączyński do Hamalainena, którego dośrodkowanie blokuje Da Silva. Po rzucie rożnym blisko oddania strzału Dąbrowski. Niestety nadal bez gola Legia dłużej utrzymuję się przy piłce, ale bez efektu. Na domiar złego, w 38. minucie z boiska wyleciał Michał Pazdan. Stoper dostał żółtą kartkę za uderzenie w twarz Badibangi, a kilka sekund później został upomniany po raz drugi za naruszenie nietykalności cielesnej sędziego. Mistrzowie Polski przez ponad 50 minut musieli więc grać w dziesiątkę.

Drugą połowę Legia mogła zacząć idealnie bliski strzelenia gola był Hamalainen, lecz i tym razem bez rezultatu. 55. minuta świetne uderzenie Moulina z około 18 metrów. Mikulic nie bez problemów wybija na rzut rożny. 61. minuta niebezpieczna akcja Bayali, który po dynamicznym dryblingu z prawej strony boiska wycofał piłkę przed pole karne. Legioniści wybiją. Sheriff coraz bardziej zagraża bramce Legii.  83. minuta z mniej więcej 5 m Jairo strzela głową nad bramką. Kontra i rzut wolny dla  Legii niedaleko narożnika. Nadal bez zmiany rezultatu. Sebastian Szymański wchodzi za Kucharczyka. Będą nerwy do ostatnich sekund meczu. 90. minuta świetna obrona Malarza, który w ostatnich minutach meczu ratuje Legię w kilku sytuacjach od porażki.

Legia nie zasłużyła na awans w tym momencie potrzebny jest wstrząs. Może na Polską ligę to starcza ale na średniaków europejskich to za mało. Brakowało zapewne Miroslava Radovicia, który mógłby zrobić różnice w grze. Zabrakło lidera, kogoś kto weźmie grę na swoje barki i pociągnie wszystko do przodu. Legia powinna ten dwumecz wygrać, mimo braków. To co się wydarzyło to wstyd dla naszej rodzimej ligi, wstyd dla Legii…

 

Sheriff Tiraspol – Legia Warszawa 0:0


Sheriff:
 Zvonimir Mikulić – Mateo Susić, Veaceslav Posmac, Ante Kulusić, Cristiano da Silva – Cyrille Bayala, Gheorghe Anton, Jeremy de Nooijer, Zlatko Tripić, Ziguy Badibanga – Josip Brezovec.

Legia:
 Arkadiusz Malarz – Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Adam Hlousek – Dominik Nagy (65. Hildeberto), Tomasz Jodłowiec (76. Armando Sadiku), Thibault Moulin, Krzysztof Mączyński, Michał Kucharczyk (84. Sebastian Szymański) – Kasper Hamalainen.

Żółte kartki: Bayala, Cristiano, Jairo (Sheriff) – Nagy, Pazdan, Dąbrowski, Kucharczyk ( Legia)

Czerwona kartka: Pazdan 38 (Legia).