SWE

Dzień Sądu Ostatecznego – ostatni dzwonek na odwrócenie losów turnieju

To jest ten dzień. W dzisiejsze środowe popołudnie Polska reprezentacja podejmie w Sankt Petersburgu Szwedów. W tym spotkaniu musimy wygrać, natomiast pewni awansu podopieczni Janne Anderssona mogą wygrać. Piłkarska uczta rozpocznie się o godzinie 18. Oby dzisiejszy wieczór był obfity w wiele emocje i byśmy na koniec powiedzieć, że Polscy piłkarze byli ojcami sukcesu, którego owocem będą trzy punkty i co za tym idzie wyjście z grupy.

Po przykrym meczu ze Słowacją, porażce i minorowych nastrojach w narodzie, teraz w odmiennych nastrojach przestępujemy do meczu ze Szwedami. Dużo nadziei wlała w nasze serca batalia w Sewilii, obyśmy z takim nastawieniem i z takim zaangażowaniem wyszli na ten mecz, dla naszych kadrowiczów będzie to kolejny finał.

Jeśli chodzi o personalia to w porównaniu do meczu z Hiszpanią zabraknie kontuzjowanego Kuby Modera. W jego miejsce powinien zagrać Grzegorz Krychowiak, dla którego to będzie szansa na odkupienie win, za słabe pierwsze spotkanie i osłabienie zespołu. Znakiem zapytania jest obsada pozycji lewego wahadłowego, lecz dochodzą głosy, że w pierwszym składzie wybiegnie Tymoteusz Puchacz.

Przechodząc do drużyny naszych dzisiejszych rywali, to dla nich to już jest udany turniej. Po raz pierwszy od 2004 roku wyszli z grupy ME, zapewne będą chcieli powtórzyć wynik jaki tam wtedy osiągnęli, ćwierćfinał. W każdej z formacji Szwedzi mają swojego lidera, w ataku jest nim Isak, w pomocy Forsberg, w obronie Lindelof, a w bramce Olsen. Wielce prawdopodobne , że debiut na ME zaliczy młoda gwiazda Juventusu, Kulusevski. Podopieczni Anderssona w ostatnich siedmiu spotkaniach stracili ledwie jednego gola. Z jednej strony budzi to podziw, ale po za Hiszpanią i Słowacją to głównie mierzyli się z rywalami co najmniej półkę, jak nie dwie niżej.

Zadanie Polaków jest proste, skruszyć szwedzki mur i wygrać spotkanie, najważniejsze jest to by po końcowym gwizdku mieć jedną bramkę więcej od przeciwników. Miejmy nadzieję, że dzisiejsze spotkanie zakończy się biało – czerwonym happy endem, a nasi liderzy poniosą całą drużynę do zwycięstwa i wyjścia z grupy.