Do startu! Gotowi? Start!

Dobra wiadomość dla tych miłośników polskiej piłki, którym ekstraklasowe wesołe miasteczko to za mało. Już za momencik rusza karuzela pierwszej ligi! Kto z niej spadnie, a kto po jej łańcuchach wespnie się o klasę wyżej – rozstrzygać się będzie na 18 boiskach w 34 kolejkach, z których 19 przewidziano na rundę jesienną. Pierwszoligowe kopanie zawieszone zostanie końcem listopada by powrócić 4 marca i dostarczać emocji aż do 4 czerwca 2017 roku.

Jak będzie? Miejmy nadzieję, że przede wszystkim ciekawie. A dodatkowo zapewne, jak to w piłce, nieprzewidywalnie, choć próby wskazywania faworytów podejmowane są już teraz. I tak w inauguracyjnym piątkowym meczu zagrać mają dwaj potencjalni kandydaci do awansu: Miedź Legnica i Górnik Zabrze. Pierwsza stabilna finansowo i dobrze zorganizowana, drugi wręcz przeciwnie. Pierwsza podbudowana awansem do 1/16 Pucharu Polski, w którym zagra teraz z Łęczną, drugi rozbity odejściem wielu zawodników, bez godnych odnotowania wzmocnień, zadłużony, z jedynym światełkiem w tunelu pod postacią trenera Brosza. Bilans dotychczasowych spotkań wypada na korzyść Legnicy. Są jednak w Zabrzu niepoprawni optymiści, którzy wierzą, że będzie dobrze.

W sobotę, 30.07. na boiska wybiegnie aż 10 zespołów. Czwarty w ubiegłym sezonie GKS Katowice wzmocniony kilkoma zawodnikami z Ekstraklasy (S. Nowak i T. Foszmańczyk z Termaliki oraz Ł. Zejdler z Cracovii) zaczyna ligowe zmagania spotkaniem z Wigrami Suwałki, które awansowały do 1/16 Pucharu Polski i zagrają z Termaliką. Co udało się w Suwałkach, nie poszło w Katowicach – GKS przegrał rywalizację z 8. drużyną II ligi, Radomiakiem Radom 1:0.

Olimpia Grudziądz, która wzmocniła między innymi obsadę swojej bramki stawiając między jej słupkami Jakuba Wrąbla, z rozgrywek pucharowych odpadła zupełnie niespodziewanie. Dała się pokonać 1:0 GKS-owi Jastrzębie. Tymczasem ich pierwsi ligowi rywale jasno kreślą swoje wysokie aspiracje w lidze, a szans na powrót do Ekstraklasy w tym sezonie nikt Podbeskidziu nie odbiera. Trudno jednak powiedzieć na ile wielkie zmiany, jakie wprowadzono w Bielsku będą atutem, a na ile przeszkodą w realizacji celów. Górale mają nowego trenera i w ogromnej części nową kadrę. O ile wzmocnienia w obronie są obiecujące, o tyle napastników w drużynie jak na lekarstwo, tymczasem trener Dźwigała przekonuje, że zespół będzie grał nad wyraz ofensywnie…

Stomil Olsztyn, który w Pucharze Polski pewnie wygrał z ROW-em Rybnik 3:1, decyzją Komisji do spraw Licencji Klubowych PZPN przystępuje do rozgrywek w lidze z trzema ujemnymi punktami na koncie. Na początek zagra z Chrobrym Głogów, który zakończył poprzedni sezon na 6. miejscu.  Latem jednak  stracił pierwszoplanowych graczy: M. Górskiego i S. Drewniaka, którzy zaprezentują się w tym sezonie fanom Ekstraklasy.

Po 5 latach spędzonych na niższym szczeblu rozgrywkowym do gry w I lidze powraca Znicz Pruszków. Jego przygoda w rozgrywkach pucharowych dobiegła już końca, w lidze z kolei zmierzy się na początek z Bytovią Bytów. W jej szeregach będzie można oglądać m.in. M. Efira reprezentującego wcześniej barwy Ruchu Chorzów.

Ostatni sobotni mecz to starcie Wisły Puławy, która od czasu awansu do II ligi w 2011 roku konsekwentnie pnie się ku wyższym celom, by w końcu – w związku z nieprzyznaniem licencji Zawiszy Bydgoszcz – awansować w tym sezonie do I ligi i zmierzyć się w 1. kolejce z MKS Kluczbork. Kluczbork skupić się może już wyłącznie na lidze w obliczu przegranej 5:4 z KKS 1925 Kalisz wykluczającej go z rozgrywek Pucharu Polski.

W niedzielę dwa mecze. Chojniczanka, w której szeregi wstąpił m. in. Jakub Biskup z Bruk-Bet Termaliki, zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec. W pucharowej przygodzie Chojniczanka stanie niebawem w szranki z innym pierwszoligowcem, beniaminkiem z Mielca, a będzie to ich pierwszy pojedynek w historii. Z kolei Zagłębie, które w poprzednim sezonie musiało obejść się smakiem Ekstraklasy zajmując trzecie miejsce w lidze, tym razem zapewne zechce dopiąć swego i wymieniane jest często wśród pretendentów do awansu. Pomóc mają m.in. T. Nowak (Górnik Łęczna) i W. Łuczak (Wisła Płock).

Z kolei na nowy stadion GKS Tychy walczyć o trzy punkty przyjadą zawodnicy Pogoni Siedlce, którzy odpadli z PP po przegranej 1:2 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Dobra frekwencja beniaminka na trybunach w poprzednim sezonie może wróżyć udany kibicowsko wieczór w Tychach.

Pierwszą kolejkę zamknie w poniedziałek mecz na stadionie innego beniaminka, który w latach 70. XX wieku błyszczał na polskich boiskach, a w aktualnych potyczkach pucharowych pokonał Wisłę Płock 4:3 i zagra w 1/16. W inauguracyjnej kolejce I ligi Stal Mielec, bo o niej mowa, zagra z Sandecją Nowy Sącz, która w Pucharze Polski po dogrywce pokonała Siarkę Tarnobrzeg 2:4.

Niektóre spotkania będzie można obejrzeć w Polsacie. Nie wszystkie jednak. Fanom pierwszoligowej piłki możemy zatem powiedzieć: do zobaczenia na stadionie!