ea5305bc35047

Cracovia rządzi w Krakowie! 2 z rzędu derbowe zwycięstwo Pasów

Ile czasu potrzebowała Cracovia by ustawić sobie ten mecz? Razem mniej więcej jakieś 5 minut. Świetny początek i koniec pierwszej połowy zapewniły Pasom drugie z rzędu zwycięstwo z Wisłą.

2 minuta, bodaj pierwsza ofensywna akcja Cracovii. Źle piłkę wybijał Pietrzak, ale w tym wypadku za bardzo nie krytykowalibyśmy obrońcy Wisły. Wręcz się cieszymy, że popełnił ten błąd, bo bez niego nie byłoby kapitalnego gola Marcina Budzińskiego! Tak całkiem serio, to znów potwierdza się trochę żartobliwe powiedzenie o pomocniku Cracovii, że brzydkich bramek nie potrafi on strzelać. Tuż przed przerwą Pasy przeprowadziły zabójczą kontrę, którą strzałem do pustej bramki zakończył Mateusz Szczepaniak. Wisła niby zdołała się otrząsnąć po szybko straconym golu, ale z przodu ich gra wyglądała wyjątkowo biednie. Bardzo powolnie poruszał się Brożek, chociaż jego nieco usprawiedliwia kontuzja przez którą musiał opuścić boisko jeszcze przed przerwą. Jednak jego zmiennik, Mateusz Zachara, wyglądał równie blado i widać, że brakuje mu dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego. Wiśle co prawda udało się złapać kontakt w końcówce po bramce lżonego przez cały stadion Małeckiego, ale na więcej nie było ich po prostu dzisiaj stać. Zresztą sam „Mały” nie pozostawał kibicom Cracovii dłużny, bo po swojej bramce wysoko uniósł dwa środkowe palce.

Cracovia nie zagrała wielkiego meczu. To nie były trzy punkty zdobyte piękną, tylko wyszarpane po bardzo ciężkiej walce. Jacek Zieliński miał bardzo trudne zadanie, bo musiał łatać wiele dziur spowodowanych kontuzjami i transferem Bartosza Kapustki. Brak Damiana Dąbrowskiego był wyjątkowo widoczny, bo w środku pola często zostawała ogromna dziura. Ten mecz dodatkowo przysporzył trenerowi problemów. Z urazami musieli zejść Jakub Wójcicki i Tomas Vestenicky. Za tego pierwszego na boisku pojawił się debiutant, Diego Ferraresso. Kibice Cracovii liczą, że braki kadrowe załatać pomoże przelew z Leicester. Na antenie nc+ Janusz Filipiak wyznał, że klub na transferze Bartosza Kapustki zarobił 20 milionów złotych. Trener Zieliński po meczu przyznał, że są prowadzone rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby podnieść jakość pierwszej jedenastki.

Ostatni raz Cracovia dwa razy z rzędu wygrała z Wisłą na przełomie 1958 i 1959 roku. To też pokazuje jak wielką pracę wykonuje przy Kałuży Jacek Zieliński.