LECHIA GDAŃSK - LEGIA WARSZAWA

Antonio Colaka zabraknie na starcie sezonu?

Jak się okazuje, gdański klub do tej pory nie wykupił z niemieckiej Norymbergi Antonio Colaka i z tego powodu jego występ w pierwszej kolejce nowego sezonu stanął pod dużym znakiem zapytania. Jak się okazuje, Lechia ma nowy plan na to aby Colak został w ekipie Jerzego Brzęczka. Jaki? Colak ma przenieść się z FC Nuernberg do innego klubu, a stamtąd miałby zostać wypożyczony właśnie do gdańskiego klubu. W taki sposób Lechia zaoszczędziła by w tym sezonie kilkaset tysięcy euro.

W ten sposób doszłoby do podobnego transferu, jak w przypadku pozyskania bramkarza Marko Maricia, który został sprzedany z Rapidu Wiedeń do Hoffenheim i stamtąd został wypożyczony do Lechii. Co ciekawe jak podaje trojmiasto.sport.pl możliwe jest, że Colak pójdzie podobną drogą jak Maric, gdyż z Hoffenheim blisko współpracuje Roger Wittmann – jeden z zagranicznych inwestorów gdańskiego klubu i przy okazji menedżer piłkarza.

Nieważne jednak jak rozstrzygnie się ta sprawa w Gdańsku nadal trwać będą poszukiwania nowego napastnika. Po odejściu Kevina Friesenbichlera Biało-Zielonym brakuje drugiego wartościowego piłkarza na tą pozyję, mimo tego, że ostatnio do zespołu dołązył młody zdolny Lukas Haraslin. W opinii trenera 19-latek bardziej pasuje na skrzydło i dlatego jest więcej iż w Gdańsku pojawi się jeszcze nowy napastnik. A tymczasem przed starciem z Cracovią Jerzego Brzęczka czeka niemały ból głowy.

Źródło: trojmiasto.sport.pl