CRALEC

Z Cracovią kończył, z Cracovią zacznie – Nawałka wraca do Ekstraklasy

Nieco ponad 5 lat trwał rozbrat Adama Nawałki z naszą ligą. Historia zatoczyła dosyć ładne koło, bo ostatni mecz przed opuszczeniem Ekstraklasy i pierwszy mecz po powrocie do niej były selekcjoner zagra z tym samym rywalem – Cracovią. Żegnał się porażką, pytanie brzmi w jaki sposób o sobie przypomni.

 

Nawałka jest w Lechu od niecałego tygodnia, ale już zdążył „kupić” trochę zaufania wśród poznańskiej wiary. Piłkarzom od początku nie dał żadnej taryfy ulgowej, tylko od razu postanowił ruszyć z ciężką pracą zaczynając od podkręcenia objętości treningowej do dwóch jednostek dziennie. To nie jest jednak działanie na wariata, a raczej coś do czego przyzwyczaił już w czasie swojej pięcioletniej przygody z reprezentacją – starannie dopracowany plan. Zresztą szefowie Lecha przyznawali, że 61-latek niezwykle zaimponował im swoją wiedzą na temat nie tylko samej pierwszej drużyny, ale też całego szeregu pozostałych aspektów funkcjonowania klubu. To ma być dla Kolejorza wóz albo przewóz – albo Nawałka zrobi z klubem duży krok do przodu, albo w Poznaniu mogą wpaść w marazm na dużo dłuższy czas.

Pierwszy raz w tym sezonie Michał Probierz ma do dyspozycji wszystkich swoich piłkarzy. Wreszcie żadnemu z nich nie doskwiera żaden uraz i trener każdego może rozpatrywać w kontekście krótszego bądź dłuższego występu. Do tej pory Probierz musiał niemal tydzień w tydzień mocno główkować by w sensowny sposób ułożyć skład. Ciężkie zadanie miał przed tygodniem, kiedy sztab medyczny musiał do ostatnich chwil przed meczem ze Śląskiem walczyć o postawienie na nogi kilku piłkarzy, co poskutkowało mocno eksperymentalnym zestawieniem środka pola. Teraz ten problem trener Pasów ma z głowy, nie licząc zawodników, którzy sami skreślają się z możliwości wyboru. Kimś takim jest Antonini Culina, który mocno przeżył odejście Miroslava Covilo i zdaniem trenera na treningach pojawia się tylko fizycznie, bo głową jest w zupełnie innym miejscu.

Cracovia to klub, który w ostatnich latach w pewien sposób przyciąga do siebie trenerskie debiuty. Wystarczy spojrzeć na ostatnie 4 lata:

rok 2014 – debiut w Piaście Gliwice Angela Pereza Garcii, porażka Cracovii 1-5
rok 2015 – debiut w Legii Warszawa Stanisława Czerczesowa, porażka Cracovii 1-3
rok 2016 – debiut w Piaście Gliwice Jiriego Necka, wygrana Cracovii 5-1
rok 2017 – debiut w Legii Warszawa Romeo Jozaka, porażka Cracovii 0-1

Nawałka podtrzymuje więc tradycję, a statystyka wygląda dla niego całkiem pozytywnie. Gorzej jest jeśli weźmiemy pod uwagę bilans meczów z samym Michałem Probierzem, bo z nim trener Lecha wygrał tylko raz – w czasie pracy w Górniku, jego niedzielny rywal prowadził wtedy z kolei drużynę z drugiej strony błoń, Wisłę.

Mecz poprowadzi Szymon Marciniak z Płocka.