Podbeskidzie pokonało przed własną publicznością Stal Mielec 1:0 i odniosło pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w Ekstraklasie. Bramkę dla gospodarzy strzelił Kamil Biliński. Tym samym zostały dwie drużyny bez zwycięstwa w bieżących rozgrywkach, którymi są Piast Gliwice i Wisła Kraków.

Mecz szczególnie w drugiej połowie nie obfitował w wiele sytuacji podbramkowych i nie był zbyt ciekawy do oglądania. W pierwszych fragmentach pierwszej połowy to Stal wyglądała lepiej i stwarzała sobie niezłe okazje do zdobycia bramki. Gola zdobyli jednak gospodarze. Świetnie z rzutu wolnego uderzył Figiel, piłka odbiła się od poprzeczki i swoją 4 bramkę w sezonie dobijając piłkę z kilku metrów zdobył Biliński, który jest jak na razie najskuteczniejszym Polakiem w biężących rozgrywkach. Gospodarze nie grali tak otwartego futbolu jak w poprzednich meczach, co przełożyło się na lepszą grę defensywną i podopieczni Krzysztofa Brede byli w dzisiejszym meczu dobrze zorganizowani taktycznie co pozwoliło zachować czyste konto, a zdobycie jednej bramki w tym spotkaniu pozwoliło wygrać. Sytuacji bramkowych nie było w tym meczu wiele, ale na pewno lepsze mieli goście. Dwa razy praktycznie na pustą bramkę nie trafili Mak, potem Tomczyk, po dwóch świetnych wrzutkach Gettinngera. Mimo zdecydowanie lepszej grze defensywnej Podbeskidzia, Stal stworzyła sobie dwie świetne i kilka groźnych sytuacji, to na pewno do poprawy dla Podbeskidzia, natomiast Stal musi poprawić skuteczność przed następnymi meczami, bo takie sytuacje jak miał Mak, czy Tomczyk muszą kończyć się golem. Zwycięstwo pozwoliło gospodarzom awansować na 11 miejsce w tabeli, natomiast Stal zajmuje 10 pozycję w lidze. Po przerwie reprezentacyjnej Podbeskidzie zmierzy się przed własną publicznością z Wartą, natomiast Stal także u siebie podejmie Wisłę Kraków.