statystykipiast

Mocne rozpoczęcie Pogoni

Nie tak powrót po zimowej przerwie wyobrażał sobie Piast Gliwice. Gliwiczanie musieli na swoim boisku uznać wyższość lepiej dysponowanej Pogoni Szczecin 0:2 (0:0). Bramki dla gości zdobywali Kamil Grosicki oraz Vahan Bichakhchyan. To zwycięstwo pozwoliło na zbliżenie się do liderującego Lecha.

W pierwszej połowie dało się wyczuć i zauważyć, że piłkarze są troszkę zardzewiali po zimowej przerwie. Za dużo się nie działo. Brakowało ostatniego podania i strzału. Mogły podobać się pojedyncze zrywy zarówno z jednej jak i drugiej strony, ale brakowało konkretów.

Te nadeszły w drugiej połowie. Do wytężonej pracy zabrali się Portowcy. Składna akcja duetu Kowalczyk – Grosicki zakończyła się bramką. Ta akcja zespołowa mogła się podobać. Chwilę potem debiutu doczekał się armeński talent Bichakhchyan. Druga bramka zdobyta praktycznie bliźniaczo podobna do pierwszej. Tym razem asystował Kucharczyk, a akcję sfinalizował najnowszy nabytek Dumy Pomorza. Po tym wiadome było, że nic nie odbierze trzech punktów podopiecznym Kosty Runjaicia.

Nowe nabytki Piasta nie zachwyciły. Ciężko znaleźć jakieś pozytywy w zespole Waldemara Fornalika. No może po za pojedynczymi zrywami Kadziora, to Gliwiczanie cały mecz próbowali odnaleźć siebie. Trwało, to na tyle długo, że jeszcze po końcowym gwizdku nie wiedzieli co się właśnie wydarzyło. Wiadomo, pierwsze koty za płoty. W Gliwicach potrzeba trzech punktów jak tlenu, bo nastroje dalekie od optymalnych. Najbliższa ku temu okazja za tydzień w Płocku. Pogoń na swojej twierdzy ugości niewygodnego i podrażnionego rywala z Lubina.