SONY DSC

Leszek Ojrzyński: Zabrakło trafnych decyzji

Cracovia wygrała przy Kałuży w pierwszym meczu rundy wiosennej 3:0 Górnikiem Zabrze. Nastroje w Krakowie bardzo dobre, Górnik dalej w dole tabeli. Co mieli do powiedzenia piłkarze i trenerzy po meczu?

Leszek Ojrzyński (Górnik Zabrze): Założenie było takie, że pojechaliśmy po trzy punkty, a dostaliśmy trzy bramki. W 3. minucie dostaliśmy bramkę, próbowaliśmy odrobić, ale niestety byliśmy za mało konkretni i później kolejne dwie bramki. Jaroszyński dwa razy nam zabrał piłkę, 2-3 podani i gol. Mogliśmy swoje strzelić, zabrakło trafnych decyzji, zamiast podawać, strzelaliśmy i odwrotnie. Teraz moment by się ogarnąć i pokazać na co nas stać, a stać nas na więcej. Przed meczem było dobre nastawienie, a od pierwszego gwiazdka gdzieś to odparowało i nie było szans. Nie strzeliliśmy żadnej bramki, tylko jedna ze spalonego. Trzeba podejść męsko do tematu. Cracovia była więcej przy piłce. Nie wiem jak to procentowo wyglądało, Cracovia miała więcej fauli i więcej wślizgów, posiadanie też mieli większe. Nie walczyliśmy o życie i tu miałem największe zastrzeżenia. Nie ma co robić nerwowe ruchy, musimy szukać punktów z każdym.

Jacek Zieliński (Cracovia): Dla nas najważniejsze było dzisiaj dobre otwarcie, czyli zwycięstwo, odniesione w dobrym styl, po dobrych bramkach i składnych akcjach. Można było napocząć znacznie wyżej Górnika. Dobry mecz taktycznie i praktycznie skończyło się bez urazów, bo to był ważny element tego meczu. Nie ma co się zachłystywać, Górnik ma swoje problemy, my swoje, daliśmy znak, że dalej gramy o górne części tabeli.

Deleu (Cracovia): W końcu zagraliśmy na zero z tyłu, dzisiaj dobrze nam wyszło wszystko w obronie. Jeszcze strzeliliśmy trzy bramki, to jest najważniejsze, że wygraliśmy i trzy punkty zostały w Krakowie. Cała drużyna dzisiaj dobrze grała w defensywie i jeszcze lepiej w ofensywie gdzie zdobyliśmy 3 bramki. Jak widać dobrze przepracowaliśmy ten okres przygotowawczy, teraz musimy utrzymać formę, za tydzień następny mecz i tam trzeba wygrać. Krok po kroku, musimy wygrywać kolejne mecze, najpierw walczymy o pierwszą ósemkę, jak ta będzie, to będziemy planować coś więcej. Podział punktów będzie dla nas dobry. Drużyny, które teraz są z przodu, czyli Legia i Piast będą bliżej i będzie dla nas łatwiej je dogonić i walczyć o coś więcej.

Erik Jendrisek (Cracovia): Dostałem podanie od Jaroszyńskiego, zrobiłem co miałem w głowie i się udało super wykończyć akcję piękną bramką. Sam się nie spodziewałem tego, że tak mi się uda prawą nogą. Brakowało nam sparingów i dzisiaj było widać, że wszyscy byli głodni gry i pokazaliśmy to na boisku. W pierwszej połowie absolutna dominacja z naszej strony i pokazaliśmy ja grać przy Kałuży.

Sebastian Steblecki (Górnik Zabrze): Wynik meczu mówi sam za siebie. Sam początek meczu ustawił całe zawodu. Po 15-20 minutach jak padły te dwie bramki i potem trzecia, też ciężej nam się grało. Ludzi, którzy wspierają Cracovię to jakby podnosiło i oni dodawali jeszcze wiatru w żagle piłkarzom i z minuty na minutę grali spokojnie, a my spędzaliśmy czas by za tą piłką biegać. To nie była nasza gra. Odchodząc z klubu nie paliłem za sobą mostów i zawsze się wypowiadałem jeśli chodzi o kibiców i nie mam nic im do zarzucenia. Cały czas wspierali mnie i wspierają drużynę. To najlepsi kibice w Polsce. Ciesze się, że miło mnie dzisiaj przywitali, ale humoru nie mam wspaniałego i wynik meczu jest znany i nie ma co tego komentować.