statystyki

Wisła- Lech 1:1

Wisła Kraków zremisowała 1:1 z Lechem Poznań w drugim niedzielnym spotkaniu 26. kolejki PKO Ekstraklasy. Bramkę dla gospodarzy strzelił Vukan Savicević, natomiast dla gości Christian Gytkjaer. 

Wisła rozpoczęła mecz bez Jakuba Błaszczykowskiego, który nabawił się lekkiego urazu i sztab medyczny nie chciał ryzykować. ” Biała Gwiazda” szybko wyszła na prowadzenie, bo już w 6. minucie. Sadlok świetnie zagrał w pole karne, bardzo dobrze piłkę przyjął Savicević i z bliskiej odległości pokonał Van Der Haarta. Przez kilka minut po bramce dla Wisły gra toczyła się pod bramką Michała Buchalika, ale Lech nie zdołał szybko wyrównać. W 20. minucie świetną okazję miał Lech. Piłkę wrzucił Kostewycz, a strzał Gytkjaera kapitalnie obronił Buchalik. W 35. minucie mogło być 2:0 dla Wisły. Świetną kontrę wyprowadziła Wisła, Wojtkowski wyszedł sam na sam z Van Der Hartem, ale jego strzał z ostrego kąta obronił bramkarz Lecha. Pomocnik Wisły mógł wcześniej podać do Savicevicia, który miałby kapitalną okazję an drugą bramkę. Trzy minuty później goście wyrównali. Kostewycz dośrodkowywał piłkę z lewej strony Gytkjaer wyprzedził Heberta i doprowadził do wyrównania. Do przerwy w bardzo ciekawym meczu toczonym w szybkim tempie było 1:1. W 50. minucie problemy z kolanem miał Lubomir Tupta i musiał zejść z boiska. W jego miejsce na murawie pojawił się Aleksander Buksa. W 61. minucie kolejna kontuzja w Wiśle, tym razem Klemenza. Zmienił go wracający po urazie Łukasz Burliga. W drugiej połowie goście mieli optyczną przewagę i groźniejsze akcje, ale trzeba przyznać, że Wisła była bardzo dobrze zorganizowana na boisku i walczyła o każdą piłkę. Najgroźniejszą sytuację w drugiej połowie miał Kamil Jóźwiak, którego strzał w sytuacji sam na sam z Buchalikiem nieznacznie minął słupek. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Trzeba pochwalić oba zespoły, bo szczególnie w pierwszej połowie mecz był bardzo ciekawy i toczony w bardzo dobrym tempie.