craxa legia

Remis w Gdyni. Płock pod kreską

W meczu który odbył się w ramach 30 kolejki LOTTO Ekstraklasy, Arka Gdynia zremisowała z Wisła Płock 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył Rafał Siemaszko. Wyrównanie w doliczonym już czasie gry gościom dał Jose Kante. 

Mecz zaczął się dość niemrawo. Na początku kilka akcji z jednej, jak i z drugiej strony, lecz żadna z nich nie stworzyła żadnej groźnej sytuacji. Dopiero w 12 minucie spotkania Seweryn Kiełpin po główce zawodnika gospodarzy z trudem wybija piłkę na rzut rożny. Wisła odpowiada 3 minuty później. Byrtek oddaje strzał głową, który Jałocha końcami placów odprowadza z dala od swojej bramki. W 20 minucie w bardzo dobre sytuacji znalazł się Mateusz Szwoch. Osamotnionemu piłkarzowi gospodarzy w polu karnym w ostatniej chwili piłkę z pod nóg wybija Maksymilian Rogalski.  Arka Gdynia przejęła inicjatywne w spotkaniu, jednak obrona Wisły Płock ofiarnie barykaduję dostęp do swojej bramki. 34 minuta to Kontra Wisły trzech na dwóch . Singh zagrał do Merebashviliego, a Gruzin zbyt długo czekał z podaniem do wychodzącego na czystą pozycję Kuna i został zablokowany.  Znów naciska Arka w wyniku czego w 41 minucie spotkania bramkę zdobywa Siemaszko. Wrzutka z lewej strony boiska i filigranowy napastnik gospodarzy zdobywa kolejną bramkę głową. Po pierwszej połowie można śmiało stwierdzić że mecz nie należy do najciekawszych.

 

Drugą połowę zaczynamy  od przedziwnej sytuacji . Singh zagrywa do Kiełpina, ten wybija piłkę i trafia ją w plecy Siemaszki. Futbolówka na szczęście dla gości nie trafia do bramki.  W 49 minucie piłka trafia ustawionego na 20 metrze Dimitara Ilieva, ten jednak strzela niecelnie.  7 minut później znów do sytuacji dochodzi Siemaszko, znów strzał głową. Tym razem niecelnie. W 66 minucie strzał Stefańczyka zmierzający w samo okienko bramki czubkami palców wybija Jałocha. 11 minut później swój zespół znów ratuje Seweryn Kiełpin. Z prawej strony dośrodkowanie Zbozienia które trafia do Formelli . Strzał napastnika Arki w kapitalny sposób broni bramkarz nafciarzy. Kilkanaście minut później Wisła odpowiada fantastyczną indywidualną akcją Recy. Młody pomocnik przebiegł całą długość boiska , mijając przy tym trzech rywali. Piłkę finalnie odgrywa do Merebashviliego , którego strzał blokuję Łukasiewicz. W doliczonym już czasie gry po zagraniu w swoim polu karnym ręką obrońcy gospodarzy, sędzia Stefański dyktuję rzut karny dla gości. Do piłki podchodzi Jose Kante , który pewnie wykorzystuję okazję i rzutem na taśmę daje remis swojej drużynie. Mecz zakończył się remisem 1:1. Wisła Płock w rudzie finałowej zagra w grupie spadkowej.