zapowiedzi32NIEDZIELA

Niedziela z Ekstraklasą pod znakiem wyścigu o brązowy medal

Przed nami przedostatnia niedziela z Ekstraklasą. Wszystko rozpocznie się po godzinie dwunastej w Mielcu, a zakończy hitem kolejki w Częstochowie, gdzie nowy Mistrz podejmie walczącego o podium Lecha. Czy Pogoń będąca zdecydowanym faworytem ze zdegradowaną Miedzią podoła zadaniu? Zapraszamy na krótką zapowiedź tego, co nas czeka w dzisiejsze popołudnie.

Stal Mielec – Lechia Gdańsk godz.12:30

Jeśli chodzi o starcie rozpoczynającą niedzielną karuzelę, to na papierze wydaje się niezbyt interesujące i mało atrakcyjne. Stal jest praktycznie pewna utrzymania, a Lechia już może szykować się go gry na niższym szczeblu. Pozostaje gra o dobra wrażenie, ale czy ta sztuka im się uda? Za sterami trenera Davida Badii nie zwyciężyli ani razu. Za to po drugiej stronie Kamil Kiereś wbrew wszystkiemu i wszystkim podniósł z dołka ekipę gospodarzy. Kto zatem wyjdzie zwycięsko?

Pogoń Szczecin – Miedź Legnica godz.15

W drugim pojedynku też mamy zespół, który jest już pewny spadku. Miedź Legnica mimo wielu indywidualności nie zdołała oszukać przeznaczenia i z hukiem spada z ligi. Nie pomogła zmiana trenera. Tak samo jak w przypadku Lechii pozostaje gra o dobre wrażenie, a dla zawodników będzie to dobra okazja, by zagrać na swoje konto i dobrze zaprezentować się przed ewentualnym nowym pracodawcą. Co do Portowców, to mają swój los we własnych rękach i nogach. Trzy kolejki przed końcem znajdują się tuż przed Lechem w walce o brąz. Są rozpędzeni i w to niedzielne popołudnie każdy inny rezultat niż wygrana Pogoni będzie olbrzymią sensacją. W naszej lidze zdarzyć się może wszystko, więc dopóki piłka w grze, to niczego pewnym być nie można.

Raków Częstochowa – Lech Poznań godz.17:30

Wisienką na torcie niedzielnych pojedynków jest starcie nowych i abdykujących Mistrzów Polski. Dla Rakowa będzie, to pierwsze spotkanie po zapewnieniu sobie mistrzostwa. Zobaczymy jak poradzą sobie w tej roli. Presja jest po stronie Lecha. Mimo, że europejskie puchary są zagwarantowane, to jest o co grać. Gra toczy się o honor i brązowy medal. Kolejorz musi gonić, zadanie nie jest łatwe, ale nie niemożliwe. Lechici z gospodarzami nie wygrali od ponad trzech lat. Czy dziś znajdą receptę na podopiecznych Marka Papszuna?