KORPIA

Mecz dwóch niespodzianek

Dziś o godzinie 15:30 zmierzą się ze sobą Korona Kielce i Piast Gliwice. Oba zespoły przed sezonem skazywane były o walkę o utrzymanie. Zarówno Kielczanie, jak i Piastunki utarły nosa ekspertom i znajdują się w górnej połowie tabeli z niewielką stratą do czołowych miejsc.

 

Korona w ostatniej kolejce przełamała się i pokonała Zagłębie Lubin. Kielczanie zajmują przed spotkaniem z Piastem Gliwice siódme miejsce w tabeli z dorobkiem 22 punktów. Co ciekawe drużyna Gino Lettieriego ma identyczną ilość punktów co rok temu o tej samej porze. Korona, jeśli dziś wygra to dogoni Piast w tabeli i jeszcze bardziej odskoczy rywalom w walce o czołową ósemkę. Komfort przed tym spotkaniem ma trener Korony, który nie musi martwić się o personalia. ,,Naszym problemem będzie to, aby podjąć najlepszą możliwą decyzję, jeśli chodzi o osiemnastkę meczową. Problem bogactwa? Można tak powiedzieć. Jeden albo dwóch zawodników w bardzo dobrej formie będzie musiało wylądować poza osiemnastką” – mówi oficjalnej stronie Korony przed meczem Gino Lettieri. W Kielcach z wielkim szacunkiem podchodzą do sobotniego rywala. ,,Piast jest wyżej w tabeli. Oni właśnie grają takie piłkarskie szachy, dzięki którym zbierają dużo punktów. Raczej nie ma wielkich fajerwerków z ich strony, ale są do bólu skuteczni i to im wystarcza.” – mówi Mateusz Możdżeń.

 

Piast Gliwice jest największą niespodzianką tego sezonu Lotto Ekstraklasy. Waldemar Fornalik świetnie pozbierał zespół Piastunek i z drużyny walczącej do końca o utrzymanie, zrobił silną ekipę. Piast nie gra spektakularnych spotkań, ale gra za to bardzo mądrze i to w naszej lidze daje duże przełożenie na tabelę ligową. Piast, jeśli wygra to spotkanie, a Jagiellonia przegra swoje spotkanie może zostać wicemistrzem jesieni. ,, Na pewno pozycja w tabeli jest dobra, ale my chcemy grać o coś więcej. Przygotowujemy się z meczu na mecz, by wyszło to jak najlepiej. Cieszymy się z wyników, ale pamiętamy, że mogło być też lepiej. Dlatego teraz z optymizmem patrzymy w przód i walczymy dalej.” – mówi oficjalnej stronie Piasta Aleksander Jagiełło. Waldemar Fornalik w tym spotkaniu nie będzie mógł skorzystać z Gerarda Badia. Pod znakiem zapytania stoi także występ Mateusza Maka. Mimo to w obozie Piasta mówią jasno: do Kielc jedziemy po trzy punkty.

 

źródło: Korona Kielce, Piast Gliwice