statystyki

Korona przerywa serię porażek na wyjeździe

Legia Warszawa zremisowała z Koroną Kielce 0:0.

Faworytem tego spotkania była Legia Warszawa. Gospodarze w ostatnim czasie prezentowali się świetnie, a w dodatku dziś podejmowali drużynę, która na wyjazdach gra fatalnie. W pierwszej połowie na boisku jednak było bardzo spokojnie. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji. Zagrożenie pod bramką Borjana było właściwie tylko raz – gdy piłkę pechowo odbił Dejmek, a ta spadła pod nogi Hamalainenowi, ale Fin uderzył fatalnie. Korona próbowała swoich szans strzałami z dystansu. Blisko zaskoczenia Malarza byli Kiełb i Pylypchuk. Jednak do przerwy nie oglądaliśmy żadnej bramki.

 

W drugiej połowie mecz się nieco ożywił. Ku zaskoczeniu wszystkich grę kontrolowała jednak Korona i to ona była blisko sprawienia ogromnej sensacji i wywiezienia trzech oczek ze stolicy. Świetną sytuację zmarnował Kiełb, gdy znalazł się kilka metrów przed Malarzem – uderzył on jednak na tyle lekko, że bramkarz Legii poradził sobie z tym strzałem. Ponad to z dystansu próbowali Aankour, Marković czy Abalo. Za każdym razem jednak brakowało kilku centymetrów by piłka znalazła się w siatce. Legia na boisku dziś kompletnie nie przypominała drużyny z tej wiosny. Na jej grę patrzyło się zwyczajnie źle. Korona może być zadowolona, ponieważ przerwała passę porażek na wyjeździe na stadionie obecnego mistrza Polski. Legia – Korona 0:0.