Koniec ery „Papena” w Zagłębiu

Michal Papadopulos- grał w Arsenalu Londyn, Bayerze Leverkusen czy sc Heerenveen ale mimo to w 2012 roku trafił do lubińskiego Zagłębia, które jak co sezon zapowiadało walkę o europejskie puchary i jak co sezon nic z tych zapowiedzi nie wychodziło. Po namowach ówczesnego trenera Miedziowych- Pavla Hapala- dołączył do drużyny z Dolnego Śląska i bardzo szybko stał się jej podstawowym elementem w kolejnych sezonach.

Pierwszy sezon był dla Czecha najlepszy, jeśli chodzi o jego występy w Ekstraklasie. W 26 meczach zdobył 11 goli i jako najlepszy zawodnik Zagłębia Lubin mógł udać się na wakacje. Papadopulos jednak nie mógł być do końca szczęśliwy, ponieważ Miedziowi zakończyli sezon na odległym- jak na budżet jakim wtedy dysponowali- dziewiątym miejscu.

Kolejny sezon to pasmo niepowodzeń dla byłego reprezentanta Czech- zmiana trenera (Pavla Hapala po dwóch kolejkach zastąpił Orest Lenczyk), przegrany finał Pucharu Polski po rzutach karnych z Zawiszą Bydgoszcz oraz spadek i zajęcie ostatniego miejsca przez Zagłębie w tabeli. Na domiar złego „Papen” zdobył tylko jedną bramkę w 24 meczach Ekstraklasy, w których wystąpił.

Bytów, Ząbki czy Siedlce to tylko niektóre miasta, w których w kolejnym sezonie Michal Papadopulos reprezentował Zagłębie. Po spadku do 1. Ligi, Czech na swoją prośbę zaproponował drastyczne obniżenie zarobków, co wzbudziło wielki szacunek wśród fanów Miedziowych. U boku nowego trenera- Piotra Stokowca Zagłębie Lubin bezproblemowo wygrało ligę i po roku przerwy wróciło do Ekstraklasy. Dla Papadopulosa i jego kolegów z drużyny nastał „złoty czas”.

Po awansie do Ekstraklasy celem Zagłębia było utrzymanie, awans do górnej ósemki byłby wtedy uznawany za sukces. Skończyło się na trzecim miejscu, fantastycznej grze w rundzie finałowej i awansie do europejskich pucharów. Michal Papadopulos miał w tym sukcesie ogromny udział. Nie był może jakoś wybitnie bramkostrzelny, ale w wielu akcjach bramkowych był widoczny.

Obecny sezon to zmiana warty jeśli chodzi o napad w drużynie z Lubina. Martin Nespor od pierwszych kolejek zastąpił „Papena” na szpicy układanki Piotra Stokowca. Z czasem na napastnika nr 3 zdetronizował go młody Adam Buksa. W tak zaistniałej sytuacji Michal Papadopulos został zmuszony do znalezienia sobie nowego pracodawcy. Po krótkich poszukiwaniach po Czecha zgłosił się Piast Gliwice i właśnie tam przeniósł się popularny „Papen”.