12305748_912143005508086_1643863206_n

Kazimierz Moskal: Daliśmy ciała!

Jacek Zieliński (Cracovia): „Kibice Cracovii długo czekali na zwycięstwo przy Reymonta i stało się. To był bardzo dobry mecz. Początek był taki jak planowaliśmy. Mieliśmy zagrać wysokim pressingiem, strzeliliśmy dwie bramki, ale potem straciliśmy kontrolę, zrobiło się groźnie. W końcowych fragmentach uspokoiliśmy grę, dominowaliśmy. Nie ukrywam, że to zwycięstwo bardzo mi smakuje. To nie było z naszej strony nic nowego. Już parę razy próbowaliśmy tak zaczynać mecz, ale dziś po prostu się udało. Strzeliliśmy szybko dwie bramki i wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą. Ale piłka przewrotna i do końca drżeliśmy o wynik. Byłbym bez serca, gdybym miał pretensje po takim zwycięstwie. Potem będziemy się zastanawiać, co w tym meczu było nie najlepsze.”

Kazimierz Moskal (Wisła Kraków): „Musimy sobie jasno powiedzieć, że daliśmy totalnie ciała. Na ten mecz i jego wynik miało wpływ przede wszystkim jego pierwsze 20 minut. To nie tak mieliśmy zacząć, mieliśmy zagrać agresywnie, a oddaliśmy inicjatywę Cracovii, która grała swobodnie piłką, nawet na naszej połowie i stąd wzięły się stracone bramki. Zaczęliśmy grać po drugim straconym golu i mogliśmy jeszcze w pierwszej połowie kilka bramek strzelić i wcale tego meczu nie musieliśmy przegrać”

Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków): „Mocno mobilizowaliśmy się przed tym meczem, żeby dobrze wejść w niego, żeby dobrze i skutecznie go rozpocząć, żeby skutecznie odpierać potencjalne ataki Cracovii. Wydaje mi się, że mimo tego nastawienia byliśmy na początku zbyt pasywni. Dopiero po straconych bramkach nasza gra wyglądała lepiej. Oczywiście Cracovia zaprezentowała się bardzo dobrze, należą się jej gratulacje i od tego nie możemy uciekać, ale jak to w piłce bywa – też mieliśmy swoje okazje, co nie umniejsza sukcesu Cracovii.”

Radosław Cierzniak (Wisła Kraków): „Jesteśmy dziś bardzo smutni z tego powodu, że Cracovia dawno tutaj nie wygrała i chcieliśmy tę passę podtrzymać. Wiadomo, że pewne serie kiedyś się kończą, ale mieliśmy nadzieję, że to nie nastąpi dziś. Wynik poszedł w świat i na gorąco ciężko mi coś powiedzieć. Zawaliliśmy ten mecz.”