Sprzedany zimą do Chin Richard Guzmics odwiedził Wisłę Kraków, ponieważ przyjechał do Polski na konsultację medyczną. Stoper reprezentacji Węgier doznał kontuzji i prawdopodobnie będzie pauzował dwa miesiące.

– Staram się na bieżąco oglądać polską ligę – a zwłaszcza spotkania Wisły. Faktycznie czasem jest to problem, ale przecież żyjemy w XXI wieku! W internecie można znaleźć teraz wszystko i nawet jak nie dam rady śledzić jakiegoś meczu na żywo to potem włączam sobie skrót na telefonie. Poza tym, mimo że odszedłem z Wisły, nadal utrzymuję kontakt z wieloma osobami – powiedział.

– Doznałem kontuzji w trakcie meczu. Wybijałem piłkę i spóźniony rywal wjechał mi wślizgiem w nogi. Od razu poczułem ból i wiedziałem, że coś jest nie tak, ale nie zszedłem z murawy. To nie byłoby w moim stylu. Ja zawsze gram do końca! (…) Niestety okazało się, że uraz jest dość poważny i będę musiał pauzować około dwóch miesięcy. Z drugiej strony mogę mówić o dużym szczęściu, bo przecież kontuzje kolana często są na tyle groźne, że piłkarz musi pauzować nawet ponad pół roku. A wracając do tematu: jestem tutaj też po to, żeby zasięgnąć opinii waszych lekarzy. Mam do nich duże zaufanie i uważam ich za fachowców – tłumaczył.

źródło: wisla.krakow.pl