aws

Drogę po utrzymanie czas zacząć! – zapowiedź starcia Korona – Ruch Chorzów

Meczem otwierającym zmagania w pierwszej kolejce fazy finałowej T-Mobile Ekstraklasy będzie potyczka Korony Kielce z Ruchem Chorzów. Złocisto-krwiści są uważani za faworytów tego spotkania, ale Niebiescy będą chcieli zrobić wszystko aby przerwać serię trzech meczów bez wygranej.

Po podziale punktów obie ekipy w tabeli dzieli zaledwie trzy punkty mimo, że Korona przewodzi grupie spadkowe, natomiast ekipa z Chorzowa zajmuje lokatę tuż nad strefą spadkową dlatego tez emocji na Kolporter Arenie na pewno dzisiaj nie zabraknie. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza w tym roku przegrali tylko jedno spotkanie ligowe. W starciu w ramach 29. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Korona musiała uznać wyższość Wisły Kraków, z którą przegrała 0:2. Te wyniki napawają optymizmem gospodarzy, którzy mierzą dziś w pełną pulę, a sam Ryszard Tarasiewicz z optymizmem patrzy w przyszłość:

Do każdego meczu musimy podchodzić tak jak do tej pory. Te siedem spotkań chcemy rozegrać w takim samym stylu i z taką samą jakością. Mam nadzieję, że taka postawa przyniesie nam punkty

Jeśli chodzi o sytuację kadrową Korony to gospodarze dzisiejszego spotkania będą musieli radzić sobie bez Radka Dejmka, który będzie wyłączony z gry do końca sezonu oraz Jacka Kiełba, który będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Piłkarze z Górnego Śląska przystąpią do tego spotkania w pełni zmobilizowani zdając sobie doskonale sprawę, że każda porażka w tej fazie rozgrywek może bardzo sporo kosztować. O tym jak trudny okres czeka teraz piłkarzy Ruchu  mówił podczas konferencji Waldemar Fornalik:

Piłkarze mają świadomość jakie to są mecze i o co gramy. Zespół zdaje sobie sprawę, że nadchodzące spotkania będą się rozgrywały nie tylko w sferze umiejętności piłkarskich czy motoryki, ale także w sferze mentalnej. Nie gra się łatwo ze świadomością, że każdy mecz, każdy błąd mogą decydować o tym, czy się utrzymamy.

W zespole z Chorzowa na pewno nie zagra Michał Szewczyk, który dochodzi już do pełnej sprawności po kontuzji pleców i miał okazję zagrać w meczu rezerw. Podobnie jest z Marcinem Kusiem, który również dochodzi do zdrowia.

W tym sezonie Niebiescy na swoim stadionie ulegli kielczanom 0:1 po trafieniu Dejmka. W kwietniowym boju obu ekip miał natomiast miejsce bezbramkowy remis. Jak będzie dziś?