statystykigórpia

Wyrachowanie Piasta zwyciężyło

Piast Gliwice znowu górą w derbach! Zwycięstwo w Zabrzu gliwiczanom smakuje tym bardziej, że byli w tym meczu nadzwyczaj skuteczni, w przeciwieństwie do swojego rywala.

Górnik już powinien prowadzić po 3.minutach, kiedy to Jesus Jimenez będąc sam na sam z Plachem uderzył w słupek. Kolejną świetną okazję zmarnował Angulo po wrzutce Mystakidisa. Z gola mógł się cieszyć także Żurkowski, który postanowił uderzyć z ostrego kąta. Plach ten atomowy strzał zdołał jednak obronić. W 25. minucie indywidualną akcją postanowił popisać się Angulo, jednak Plach znowu stanął na wysokości zadania. Wydawało się, że bramka wisi w powietrzu. I faktycznie bramka padła, ale dla gości. Strzał Kirkeskova z rzutu wolnego wpadł do siatki, chociaż Chudy śmiało mógł ten strzał obronić. Tak czy siak, Piast schodził do szatni z jednobramkową przewagą, co mogło zaskoczyć nawet samych gliwiczan.

W drugiej połowie za wiele się nie działo. Podłamany Górnik nie wiedział za bardzo, jak doprowadzić do remisu. Co gorsza, od 58. minuty Górnik grał w osłabieniu. Michał Koj nie dał rady powstrzymać jeden z nielicznych zrywów Konczkowskiego inaczej niż faulem, więc Szymon Marciniak musiał dać lewemu obrońcy Górnika drugą żółtą kartkę, czyli bilet w jedną stronę do szatni. Najbliżej bramki dla Zabrzan w drugiej połowie był Jimenez, jednak Plach nie miał większych problemów z obroną jego uderzeń. W międzyczasie Jimenez stał się antybohaterem bawiąc się w siatkówkę we własnym polu karnym. VAR rozwiał wątpliwości sędziego Marciniaka, więc podyktował dla Piasta rzut karny. Aleksander Sedlar wykorzystał ten prezent i było już wtedy jasne, kto wygra to spotkanie. Po tym spotkaniu Piast przeskoczył na 3. miejsce w ligowej tabeli i już wiadomo, że je utrzyma. Górnikowi Zabrze zaś grozi powrót do strefy spadkowej, jednak zależy to od wyników Miedzi i Wisły Płock. Górnik w następnej kolejce pojedzie do Poznania, a Piast Gliwice podejmie u siebie drużynę Miedzi Legnica.