Transferowe przymiarki w Wiśle, kto może przyjść latem?

Runda finałowa za pasem, kluby Ekstraklasy powoli zaczynają rozglądać się za wzmocnieniami na nowy sezon. W Krakowie jest podobnie, kadra na nowy sezon będzie uzależniona od wyniku uzyskanego w tym sezonie ligowym. Do jakich zmian w szeregach Białej Gwiazdy może dojść latem?

Aż dziesięciu piłkarzy Wisły może latem pożegnać się ze swoim obecnym klubem. Niektóre umowy będą na pewno negocjowane, inne mają raczej małe szanse na przedłużenie. Klub z ostatecznymi decyzjami jeszcze czeka, wiele wyjaśni się za około miesiąc kiedy przymiarki przejdą w czyny gdy będzie wiadomo co może osiągnąć finalnie Wisła na zakończenie sezonu.

Przy Reymonta przede wszystkim poszukują nowego bramkarza i napastnika, negocjacje z podstawowym goalkeeperem Białej Gwiazdy – Łukaszem Załuską – mogą nie wypalić, ponieważ ten chciałby dostać sporą podwyżkę. Z klubem raczej na pewno pożegna się inny z bramkarzy – Michał Buchalik. Największe szanse na pozostanie ma paradoksalnie obecnie bramkarz nr 2 – Michał Miśkiewicz, który wyraził chęci do pozostania w klubie.

Problem może pojawić się także w ofensywie. O ile prawdopodobnie uda się zatrzymać na jeszcze jeden rok Pawła Brożka, to w kolejnym sezonie może zabraknąć Mateusza Zachary, z którym sam klub niekoniecznie chce przedłużać kontrakt. Tutaj pojawia się jeden z pomysłów na wzmocnienie zespołu. W przypadku gdy Biała Gwiazda awansuje do europejskich pucharów, prawdopodobnie włodarze pożegnają się z byłym napastnikiem Górnika Zabrze (o ile ten nagle nie wystrzeli z formą). Przy Reymonta ponownie rozważają zatrudnienie Dudu Bitona, który dalej ma spore problemy w swoim klubie w Izraelu. 29-latek zagrał w tym sezonie tylko 9 spotkań w barwach Hapoelu, nie zdobywając żadnego gola. Co ciekawe, jego menadżer Dudu Dahan był widziany na trybunach przy Reymonta podczas jednego z ostatnich spotkań domowych Wisły. Dodatkowo latem pojawi się możliwość dosyć taniego ściągnięcia tego zawodnika z racji tego, że Bitonowi niebawem kończy kontrakt z klubem z Tel Awiwu.

Zimą do klubu ściągnięto sporą liczbę zawodników, niektórzy jednak nie zdołali się przebić do pierwszego składu. Tak było między innymi w przypadku Jakuba Bartkowskiego, który być może zostanie wypożyczony. Nie do wygryzienia ze składu jest Tomasz Cywka, a jego zmiennikiem jest przebojowy Bartosz, dla Bartkowskiego może nie być miejsca do gry nawet w przypadku większej liczby spotkań. Z klubem prawdopodobnie pożegna się Matija Spicić, który zagrał do tej pory tylko jedno spotkanie.

Klub już szuka zawodnika na jego pozycję, nim może być Brazylijczyk z portugalskim paszportem – Guilherme. Lewy defensor Termaliki może przebierać w ofertach z Ekstraklasy, ponieważ kończy mu się umowa z obecnym klubem w końcem tego sezonu. Dla niego priorytetem jest wyjazd za granicę, jednak w przypadku dodatkowej motywacji (możliwość gry w Lidze Europy) może skusić się na ofertę krakowian. Drugą opcją jest zastąpienie Chorwata innym piłkarzem z tego kraju – Zoranem Arseniciem, z którym klub już podpisał kontrakt. Ten był jednak szykowany jako następca Arkadiusza Głowackiego, który może nie zdecydować się na kontynuowanie kariery. Od dwóch sezonów zmaga się z urazem biodra, który w jego wieku może eliminować go z poważnego grania w kolejnym sezonie.

Jedną z opcji do wzmocnienia środka obrony może być także Adam Danch, który był już rozważany w kontekście gry w Wiśle także podczas zimowego okienka transferowego. Zawodnik kilka dni temu rozwiązał kontrakt z Górnikiem Zabrze i może podpisać nową umowę z kim chce. Zapewne klub bierze po uwagę wzmocnienie tym graczem, gdyby nie udało się pozyskać Guilherme z Termaliki. Jeśli Wisła się zdecyduje, będzie musiała zmierzyć się na oferty z kilkoma innymi klubami, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zainteresowany jego pozyskaniem jest GKS Katowice walczący o awans do Ekstraklasy.

Z końcem sezonu kończą się także umowy Rafała Boguskiego, Alana Urygi oraz Pola Lloncha. Dla pierwszego klub już ma gotową ofertę, którą prawdopodobnie zawodnik przyjmie, drugi może liczyć na nową umowę, ale tylko w przypadku gdy jego menadżer znajdzie jednocześnie klub na wypożyczenie dla niego. Natomiast Hiszpan jest na dobrej drodze do pozostania w Wiśle. Włodarze klubu jeszcze wstrzymują się z decyzją, jednak sam szkoleniowiec bardzo chwali gracza i chciałby aby został na dłużej.