statystyki

Remis w Lubinie

Zagłębie Lubin zremisowało z Wisłą Płock 2:2. Bramki dla gospodarzy zdobywali Świerczok i Pawłowski, dla gości natomiast Piątkowski i Varela. 

Na inauguracje 8. kolejki Lotto Ekstraklasy Zagłębie zmierzyło się z Wisłą Płock. Mecz ten szczególny był z pewnością dla Filipa Starzyńskiego, ponieważ był to jego 150. występ w najwyższej lidze polskiej.  Od pierwszych minut atakowali gospodarze, ale groźnych sytuacji nie udało im się stworzyć. Pierwsze 30. minut było pokazem gry w środku pola i fatalnego budowania akcji pozycyjnych. Pierwszą groźną sytuację Zagłębie stworzyło w 33. minucie i od razu zdobyło gola. Starzyński zagrał świetną piłkę do Świerczoka, który zgubił Byrtka i strzałem w długi róg pokonał bramkarza gości. Wiślacy nawet nie zdążyli się otrząsnąć po bramce bo w 35. minucie przegrywali już 2:0. Fatalny błąd popełnił Furman, który próbował zagrać piłkę do Kiełpina, ale przejął ją Pawłowski i pokonał goalkeepera gości po raz drugi. Do końca pierwszej części spotkania nic się już nie wydarzyło.

 

Drugą połowę niespodziewanie lepiej zaczęli goście. W 57. minucie spotkania Wisła zagrała świetną akcję. Varela zagrał do Merebaszwiliego, a ten wbiegł z piłką w pole karne i wystawił ją Piątkowskiemu, który pokonał Polacka. W Lubinie zrobiło się już tylko 2:1. Zawodnicy trenera Brzęczka ruszyli do ataku, choć narażali się na groźne kontry, których jednak nie potrafili wykorzystać gospodarze. W 68. minucie w pole karne Zagłębia wpadł Merebaszwili i został podcięty przez Woźniaka. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Varela i zamienił karnego na gola. Do końca spotkania obie drużyny starały się przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę, ale im się to nie udało. Zagłębie – Wisła 2:2.