Podsumowanie 7. kolejki Fortuna 1 Ligi

Po 7. serii gier na zapleczu Ekstraklasy na pozycji lidera umocniła się Stal Mielec. W reszcie stawki charakterystyczny dla I ligi ścisk w tabeli – 2. i 16. drużynę dzieli zaledwie 5 oczek.

W ramach inauguracji minionej kolejki Stomil podejmował Zagłębie Sosnowiec. Gospodarze szybko wyszli na prowadzenie, jednak były to miłe złego początki. Zagłębie odpłaciło się trzema bramkami i wygrało 3:1, dublet zainkasował Patryk Małecki. Warto podkreślić również doskonałą dyspozycję chorwackiego golkipera gości, Perdijicia, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, w tym obronił rzut karny wykonywany przez Lecha.

Chojniczanka zremisowała 1:1 z GKS-em Tychy. Jeden punkt nie satysfakcjonuje żadnej ze stron, jednak w dużo gorszych nastrojach po meczu byli gospodarze. Piłkarze z Chojnic spisują się w tym sezonie poniżej oczekiwań i na ten moment znajdują się w strefie spadkowej.

W Grudziądzu Olimpia podejmowała niedawnego lidera, Wartę Poznań. Gospodarze po czterech porażkach z rzędu wreszcie się przełamali i zwyciężyli 2:1. Jedną z bramek zdobył niezawodny afgański snajper gospodarzy, Omran Haydary. Poznaniacy natomiast przerywają serię 5 spotkań bez porażki.

Na dobre tory wraca beniaminek z Radomia. Radomiak pokonał u siebie Sandecję Nowy Sącz 1:0. Gospodarze stworzyli w tym meczu mnóstwo sytuacji bramkowych, jedną z nich na gola zamienił Abramowicz.

Zwolnienie Mariusza Rumaka jak dotąd nie przyniosło skutku – gra Odry Opole dalej pozostawia wiele do życzenia. Tym razem opolanie przegrali 0:2 z GKS-em w Jastrzębiu. Dwie bramki zdobył Ukrainiec banglijskiego pochodzenia Ali Farid. Odra w 7 spotkaniach zdobyła zaledwie jedną bramkę i zamyka ligową tabelę.

Hitem kolejki było spotkanie Bruk-Bet Termaliki z Podbeskidziem. Emocji w tym meczu nie brakowało już od początku – pierwszą bramkę zdobyli Górale, ale gospodarze zdołali równie szybko odpowiedzieć. W drugiej połowie znów na prowadzenie wyszli goście. Podopieczni Piotra Mandrysza od kilku spotkań zawodzą swoich kibiców. Blisko porażki było i w tej kolejce, jednak w doliczonym czasie bramkę na wagę remisu zdobył Artem Putiwcew i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.

Po niespodziewanych 3 zwycięstwach Wigry udały się do Legnicy na mecz z Miedzią. Rozpędzeni suwałczanie odbili się jednak od muru – Miedź zupełnie zdominowała rywali i zdobyła dwie bramki. Goście zdołali odpowiedzieć dopiero w doliczonym czasie honorowym trafieniem Sauczka. Po tym zwycięstwie podopieczni Dominika Nowaka wskakują na pozycję wicelidera.

W 7. kolejce wreszcie przełamali się piłkarze Ivana Djurdjevicia. Chrobry Głogów wygrał w Bełchatowie z GKS-em 2:1, co oznacza pierwszy komplet punktów w sezonie i opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli.

Atut własnego boiska – to pojęcie jest kompletnie obce dla piłkarzy Puszczy. W dotychczasowych trzech meczach u siebie podopieczni Tułacza zdobyli zaledwie 1 punkt. W niedzielę o przełamanie było jednak trudno – do Niepołomic przyjechał rozpędzony lider. W ostatnim meczu kolejki Stal Mielec pokonała 1:0 Puszczę i powiększyła przewagę nad wiceliderem do 3 oczek.

Stomil Olsztyn 1-3 Zagłębie Sosnowiec

10 Lech – 26 61 Małecki, 90+1 Pawłowski

Chojniczanka Chojnice 1-1 GKS Tychy

32 Wolski – 47 Kristo

Olimpia Grudziądz 2-1 Warta Poznań

43 Haydary, 48 Kamiński – 53 Janicki

Radomiak Radom 1-0 Sandecja Nowy Sącz

19 Abramowicz

GKS Jastrzębie 2-0 Odra Opole

24 66 Farid

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-2 Podbeskidzie Bielsko-Biała

16 Grzybek, 90+1 Putiwcew – 11 Roginić, 51 Sierpina

Miedź Legnica 2-1 Wigry Suwałki

65 Łukowski 76 Makuch – 90+2 Sauczek

GKS Bełchatów 1-2 Chrobry Głogów

53 Marzec (k) – 49 Mandrysz, 75 Ziemann

Puszcza Niepołomice 0-1 Stal Mielec

26 Nowak

tabela 1 ligi