PIAJAG

Czy Jagiellonia zamknie rok, tak jak go otworzyła?

Piątek, piąteczek, piątunio. Niestety już ostatni w tym roku z Ekstraklasą. W Gliwicach spotkają się dwie dobre drużyny. Piast Gliwice, który był jednym z głównych kandydatów do spadku, jest rewelacją i rundę jesienną mogą zakończyć nawet na podium. Jagiellonia zaś, była przez jakiś czas nawet liderem, dzisiaj musi bronić trzeciego miejsca, które w Białymstoku już nikogo nie zadowala. Co ciekawe, dokładnie taki sam pojedynek miał miejsce na inaugurację 2018 roku z Ekstraklasą.

Gospodarze w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych wygrali zaledwie raz – z Pogonią Szczecin u siebie. Zresztą forma gliwiczan na własnym boisku może imponować – jedynie Legia Warszawa w tym sezonie wywiozła stamtąd trzy punkty. Zresztą Legia już trzy razy pokonała „Piastunki” w tym sezonie. W ostatnim meczu ligowym Piast, który był przetrzebiony zawieszeniem za żółte kartki aż czterech zawodników, nie miał zbyt wielkich szans z ekipą Ricardo Sa Pinto. Teraz pauzować będzie „tylko” Jakub Czerwiński, jednak patrząc na to jaki wpływ na grę defensywną ma ten zawodnik, można powiedzieć że „aż”. Ponadto wykruszył się Tomasz Jodłowiec, który musi leczyć uraz.

Dla białostoczan ten mecz jest ważny nie tylko ze względu na układ ligowej tabeli. Kompromitująca porażka z Zagłębiem Lubin 0:4 rozwścieczyła nawet spokojnego na co dzień Ireneusza Mamrota. Jeśli wierzyć samemu trenerowi, padło kilka ostrych słów i zobaczymy czy wpłynie to mobilizująco na drużynę. Ponadto trener zapowiadał kilka zmian i słowa dotrzymał. Na ławkę „zdegradowano” takich graczy jak Novikovas, Poletanović czy Kelemen. Do gry zaś wraca Ivan Runje, dla którego może to być ostatni mecz w barwach „żółto-czerwonych”. Oferta z Al-Ittihad jest na tyle kusząca dla zawodnika, jak i klubu, że niemal jest pewne odejście Chorwata. To jak będzie Chorwata brakować niech świadczą dwa ostatnie mecze Jagiellonii – sześć straconych bramek. Jeśli dodamy do tego bramkę Nalepy, która padła gdy Runje był akurat poza boiskiem – wychodzi obraz nędzy i rozpaczy. Jednak 1,6 mln euro, czyli kwota, którą Jagiellonia prawdopodobnie otrzyma za Runje, powinna wystarczyć do zakupienia równie solidnego zawodnika. Jak to zresztą powiedział sam Runje Weszlo.com: „Za pieniądze, które dostanie za mnie Jagiellonia, można kupić dwóch takich Ivanów Runje! „. Początek spotkania już o 18:00. Sędzią głównym będzie Szymon Marciniak. Mecz będzie można obejrzeć na antenie Eurosportu 2.