lehpia

Nie stracić punktów

Ostatni mecz w sobotę odbędzie się pomiędzy Lechią Gdańsk a Piastem Gliwice. Obie drużyny ostatnio traciły punkty w ostatnich minutach. Pierwsi oddając prowadzenie z Wisłą Kraków, a drudzy przegrywając z Zagłębiem Lubin. Dziś będą szukać stabilizacji.

Lechia pod wodzą nowego szkoleniowca raczej znacznej zmiany nie zrobiła. Oczywiście to za mało czasu, ale nie widać efektu nowej miotły. W Krakowie znacznie lepsi nie byli, a raczej to gospodarze przeważali, ale imponowali nieskutecznością. Choć to też dobre ustawianie się obrońców i blokowanie strzałów miało też na to wpływ. Jednak nie trwało to wiecznie i Michal Frydrych dwukrotnie pokonał Almerovicia i mecz zakończył się remisem. Największym pozytywem był występ Durmusa, który dziś może pokazać kolejny raz swoje umiejętności przeciwko mocnemu rywalowi. Być może uda się też zauważyć rękę nowego trenera, gdyż w zwolnieniu Stokowca chodziło właśnie o to by mieć coś nowego, innego.

Piast z kolei w ostatniej kolejce przegrał po golu w końcówce. Szysz dośrodkowała do Bashkirova, a ten zdobył jakże cenną dla Miedziowych bramkę. Gliwiczanie więc kolejny raz nie mają stałego początku i szukają tej idealnej, odpowiedniej dyspozycji. Waldemar Fornalik w tym sezonie stawia pewniej na młodych, ale też ma większy wybór. Pyrka już nie debiutuje, a ma za sobą cały sezon, a sprowadzony z Legii Mosór już pokazuje swój potencjał. Zazębia się więc ta nowa drużyna w Gliwicach, która jak co roku przeszła małą przebudowę i teraz trzeba tylko czekać aż się zgra i pokaże pełną gamę swych umiejętności.