Skorża

Maciej Skorża odpowiada na pytania po meczu Lech Poznań – FC Basel

Uważam, że do pewnego momentu graliśmy bardzo dobre spotkanie, ale niestety, czerwona kartka spowodowała pewną dezorganizację w naszym zespole. Po rzucie karnym obronionym przez Jasmina Buricia optymizm topniał, a szwajcarscy zawodnicy wykorzystali swoje szanse – powiedział na początku konferencji prasowej Maciej Skorża.

– Czy ma Pan takie poczucie, że plan wypalił, ale o rezultacie zadecydowały tylko błędy indywidualne ?
Plan musi zakładać, że jakieś błędy popełnimy. Okazuje się, że nasz plan na pokonanie przeciwnika okazał się niewystarczający.
Lech jest drużyną, która się rozwija, lecz w zderzeniu z drużyną FC Basel okazało się, że „Europa” jest przed poznańską drużyną. Czy jest tak, że europejskie kluby szybciej „uciekają” niż polskie je „gonią”?
– Na pewno dziś mieliśmy przykład konfrontacji z drużyną, która ma swoją markę w Europie. Uważam jednak, że ten wynik jest za wysoki w stosunku do tego, jak się zaprezentowaliśmy. Niewątpliwie jest to dla nas lekcja, jak z zimną krwią, klasowa drużyna potrafi wykorzystywać błędy. Trzeba mieć na uwadze, że jakość zawodników Basel – choćby Janko – jest nieporównywalna w polskich realiach, dlatego chcę nadmienić, że szwajcarski zespół to rywal na wysokim poziomie.
Lech po raz kolejny traci gola po stałym fragmencie gry, czy nie uważa Pan, że na to trzeba zwrócić uwagę?
– W poprzednich meczach te bramki „nie bolały” tak bardzo jak teraz. Cały czas próbujemy na trening pozbyć się tego problemy, kryjąc czy to indywidualnie, czy to strefowo, ale raz zabraknie złego krycia, raz przecięcia piłki i dlatego te bramki tak padają.

Te bramki niejako eliminują Lecha z rozgrywek Ligi Mistrzów, biorąc pod uwagę liczbę spotkań, jaką Lech rozegra, jak Pan potraktuje rewanż z Basel?
– Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale zamierzamy walczyć do końca.
Czy występ Linettego to było ryzyko kalkulowane, czy zamierzona decyzja?
– Po wczorajszym treningu stwierdziliśmy, że Karol jest w pełni zdrowia i – jak się okazało – wytrzymał cały mecz oraz dobrze się zaprezentował.