Missing image

Jedenastka 2. kolejki!

Obserwowanie rosnącej trawy, twardniejącego betonu czy schnięcia farby było ciekawsze niż 90% tego co mogliśmy oglądać w 2. kolejce naszej ligi. Jedenastkę trzeba jednak wybrać, choć trudno w tym wypadku mówić o „najlepszych”.

Najlepiej pokazała się Cracovia, w której powoli widać fundamenty zbudowane przez Michała Probierza. Dobra organizacja gry, konsekwencja i cztery strzelone gole jedna strzelona bramka dała komplet punktów na trudnym terenie w Gdańsku. Stąd obecność Helika oraz duetu Słowaków – Siplaka i Mihalika. Z Lechii wyróżniamy Lukasa Haraslina, który napędzał grę gdańszczan dopóki nie przeszkodziła mu bardzo pechowa kontuzja. Furman odkupił winy za głupią czerwoną kartkę z inauguracji rozgrywek i dał Wiśle komplet punktów z Lechem. Hamalainen to jeden z niewielu graczy Legii, może oprócz Kucharczyka i Malarza, którzy po meczu z Koroną mogą powiedzieć, że wykonali dobrą robotę. Angulo znów zrobił to do czego powoli przyzwyczaja: z łatwością wykorzystał swoją sytuację zdobywając bramkę.

11

Wyżej wspomniałem o golu Furmana dającym Wiśle zwycięstwo, ale wydatnie w tym pomógł mu  swoja komiczną interwencją Jasmin Burić. Tetteh po raz kolejny pokazał, że czasami nie do końca stykają mu się wszystkie zwoje w mózgu i złapał wyjątkowo głupią czerwoną kartkę. Jeśli chodzi o tył antyjedenastki to wracamy na chwilę jeszcze do meczu w Gdańsku. Bardzo źle grali tam Malarczyk i Nalepa. Błędy tego pierwszego szybko zauważył jednak trener Probierz i po przerwie już na boisko go nie wpuścił.

anty

Piłkarzem kolejki Zlatan. To byłby fajny clickbait, gdybym dał taki tytuł do tego artykułu. Ale chodzi oczywiście o Zlatana Alomerovicia z Korony Kielce, którego interwencje w dużym stopniu dały Koronie cenny punkt. Odkryciem z kolei wspomniany wcześniej Michal Siplak. Bardzo szybko wprowadził się do drużyny i coś mi mówi, że może stać się pewnym punktem defensywy Pasów. Najlepszy mecz rozegrano w Gdańsku, gdzie Cracovia po bardzo ciężkim początku z każdą minutą się rozkręcała i wywiozła komplet punktów. Najładniejszy gol, to oczywiście Łukasz Kosakiewicz i jego lob dający Koronie remis w Warszawie.

wyro