OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Chile napsuje nam krwi?

Ostatni sprawdzian reprezentacji Polski przed wylotem do Kataru zagramy z reprezentacją Chile. Amerykanie z południa mają nam pomóc przed meczami z Argentyną i Meksykiem w przygotowaniu do tych spotkań, według naszego sztabu prezentując podobny styl gry do tych dwóch ekip. Problemy ze Stadionem Narodowym, gdzie pierwotnie miało się odbyć spotkanie przeniosą się na słabo przygotowaną po zmaganiach ligowych murawę Stadionu Legii. Czesław Michniewicz ma obawy przed tym spotkaniem ze względu na potencjalne kontuzje, murawa na Narodowym była nowa, specjalnie przygotowana do treningów naszej kadry.

Problemy Chile

Chile dosyć regularnie dostaje się na mistrzostwa globu grając tam chociażby w 2010 i 2014 roku, jednak drugi mundial z rzędu nie udało się im zakwalifikować do turnieju. Zajęła siódme miejsce w eliminacjach MŚ w strefie CONMEBOL. Wyprzedziła jedynie Paragwaj, Boliwię i Wenezuelę. W 18 meczach odniosła tylko pięć zwycięstw. O sile Chilijczyków, którzy wygrali w 2015 i 2016 roku Copa America dalej stanową już leciwe i doświadczone gwiazdy Alexis Sanchez, Arturo Vidal czy Claudio Bravo.

Przy ostatniej przerwie na reprezentacje się jednak nie popisali i przegrali z grającymi na mundialu Marokańczykami 0:2 oraz zremisowali 2:2 z gospodarzem turnieju na Półwyspie Arabskim. Teraz przyjeżdżają do Polski, by potem udać się do Bratysławy na spotkanie ze Słowakami. Trener Chile w tych spotkaniach zapowiada wymianę pokoleniową, szansę mają dostać młodzi gracze, co może ułatwić zadanie naszym reprezentantom na boisku.

Jak zagra Polska?

To ostatni sprawdzian dla ekipy Michniewicza przed mundialem. Pytania są dwa – czy selekcjoner postawi na skład galowy, który będzie musiał się zgrywać przed meczem z Meksykiem z dodatkiem piłkarzy, którzy mniej grali w ostatnim czasie, czy postawi, oszczędzając liderów zespołu, na graczy drugiego garnituru, tym samym nie ryzykując potencjalnych kontuzji przed mistrzostwami?

Wiele  wskazuje na to, że przeciwko Meksykowi zagramy 4 obrońcami i taki wariant może być testowany przeciwko Chile, być może szansę na grę dostanie Jan Bednarek, który mniej gra ostatnio w klubie w parze Jakubem Kiwiorem, który stanowić ma monolit na środku obrony podczas mundialu. Środek pola w podobnym kluczu może zostać oddany Żurkowskiemu, który jest nazywany żołnierzem Michniewicza po pracy w kadrze młodzieżowej, tam być może zagra z Bielikiem, który nie grał ostatnio w kadrze ze względu na kontuzje. W ataku na 99% nie zobaczymy Roberta Lewandowskiego, odpocznie także drugi z liderów ofensywy Piotr Zieliński – takie są informacje nieoficjalne. Na skrzydłach okazję do wykazania dostaną prawdopodobnie Grosicki z Kamińskim, którzy mają być zmiennikami dla Frankowskiego i Zalewskiego podczas mistrzostw, jednak nie wykluczone, że zobaczymy całą czwórkę skrzydłowych (Zalewski wedlug najnowszych informacji nie zagra, podobnie jak Skóraś). Druga sprawa to temat zmiany ustawień w trakcie spotkania co też może chcieć przetestować selekcjoner. To realny scenariusz na to spotkanie właśnie w drugiej części gry, wtedy na boisku zobaczymy dodatkowego stopera i dwóch wahadłowych, takie są nieoficjalne plany.

Jak poradzi sobie nasza kadra? O tym przekonamy się o godz. 18.00!